Quo vadis europejska reformo prawa autorskiego?

W zeszłym tygodniu enigmatyczne zapowiedzi Komisji Europejskiej dotyczące reformy prawa autorskiego przestały być tylko zapowiedziami. Opublikowane zostały pierwsze dokumenty w tym temacie. Na początku tygodnia mogliśmy się zapoznać z dość lakonicznym oficjalnym planem prac Komisji (roadmap), a w piątek na blogu IPKats ukazał się nieoficjalny tekst o wiele bardziej konkretnego Komunikatu Komisji “W stronę nowoczesnego, bardziej europejskiego systemu prawnoautorskiego” (dokument to wyciek i ma być oficjalnie przyjęty przez Komisję dopiero 9 grudnia). Oba dokumenty pozawalają nie tylko nakreślić kierunek, w którym zmierzają działania Komisji dotyczące zmian w prawie autorskim, ale też zidentyfikować kwestie problematyczne.

 

Reforma prawa autorskiego, zgodnie z oficjalnym planem prac, ma przebiegać dwuetapowo:

  1. na przełomie 2015/2016 Komisja ma przygotować propozycje legislacyjne dotyczące ułatwień w możliwości transgranicznego przenoszenia treści oraz implementacji Traktatu z Marrakeszu Światowej Organizacji Własności Intelektualnej w sprawie ułatwienia dostępu do opublikowanych utworów drukowanych osobom niewidomym i słabowidzącym oraz osobom z niepełnosprawnościami uniemożliwiającymi zapoznawanie się z drukiem;
  2. na wiosnę 2016 mają zostać zaproponowane kolejne wnioski ustawodawcze dotyczące transgranicznego dostępu do treści chronionych prawem autorskim, harmonizacji wyjątków i ograniczeń prawa autorskiego, regulacji odpowiedzialności pośredników oraz egzekwowania prawa autorskiego.

Dodatkowo w oficjalnym dokumencie można jedynie znaleźć rozbudowany opis dostępnych dowodów, w oparciu o które ma być przygotowana reforma , w tym kontrowersyjnego wyniku konsultacji publicznych dotyczących prawa autorskiego i trwających obecnie konsultacji dotyczących pośredników oraz dyrektywy satelitarno-kablowej.   

 

Komunikat doprecyzowuje zakres działań, ktore Komisja planuje podjąć w drugim etapie planowanych prac:

-harmonizacja wyjątków i ograniczeń od monopolu prawnoautorskiego dotyczących eksploracji tekstu (text and data mining), edukacji (ilustracji nauczania), digitalizacji dziedzictwa kultury, e-bibliotek i wolności panoramy;

– rozważenie, czy brak harmonizacji w zakresie opłat licencyjnych za kopie na użytek prywatny wzbudza wątpliości z perspektywy rynku wewnętrznego;

– poddanie pod dyskusję konieczności wprowadzenia definicji prawa do komunikowania i udostępniania (rights of ‘communication to the public’ and of ‘making available’);

– przemyślenie potrzeby tworzenia regulacji w oparciu o zasadę podążania śladem pieniędzy “follow the money”.

 

Podsumowując Komunikat KE, dokument jest bardzo zachowawczy i na pewno nie jest zapowiedzią szeroko zakrojonej reformy prawa autorskiego na poziomie unijnym, na którą wszyscy mieli nadzieję (albo mieli, zanim raport Julii Redy uzyskał finalnie również dość zachowawczą treść). Należy jednak szczególnie zwrócić uwagę na pewne sformułowania użyte w Komunikacie i niepokojące sygnały mogące wskazywać na okrojoną formę jakichkolwiek zmian legislacyjnych:

  • w obu dokumentach bardzo skrupulatnie pominięto sformułowania “geoblocking”, które tak naprawdę najpełniej oddaje problem z transgranicznym dostępem do treści, a który Komisarz Andrus Ansip uczynił jednym ze sztandarowych problemów do rozwiązania z którymi borykają się użytkownicy w Unii;
  • Komisja nie planuje w żaden sposób odnosić się do zagadnienia terytorialności prawa autorskiego w Unii Europejskiej, a jedynie zachęcać właścicieli praw i dystrybutorów, aby osiągali kompromisy w kwestiach licencji;
  • zakres dozwolonego użytku dotyczącego eksploracji danych (text and data mining) został zawężony tylko do badań naukowych prowadzonych przez publiczne instytucje naukowe – zarówno zakres przedmiotowy, jak i podmiotowy są w przypadku tej propozycji bardzo wąskie;
  • wskazanie na potrzebę debaty nad wprowadzeniem prawa do komunikowania i udsotępniania w kontekście wcześniejszych debat może oznanczać tylko jedno – w Komisji nadal żywa jest idea, że kwestię linków należy uregulować w taki sposób, aby niezbędna była zgoda twórców na linkowanie do niektórych treści.

Oczywiście należy pamiętać, że Komunikat jest tylko wyciekiem i oficjalny tekst dokumentu może ulec zmianie. Jednak niepokojące jest to, że w dokumencie nie odniesionio się w żaden sposób do wielu ważnych postulatów z reportu Redy, takich jak ochrona domeny publicznej, harmonizacja czasu ochrony majątkowych praw autorskich w całej Unii, obowiązkowych wyjątków i ograniczeń od monopolu prawnoautorskiego czy zagwarantowanie bezpiecznego statusu prawnego hyperlinków. Oczywiście w dokumencie można też znaleźć kilka propozycji postępowych (działania legislacyjne mające uczynić łatwiejszym digitalizację dzieł niedostępnych w handlu, regulacja wolności panoramy), jednak nie sprawiają one, że możemy liczyć na kompleksową reformę prawa autorskiego, która przybliżyłaby nas do celu, jakim jest funkcjonowanie jednolitego rynku cyfrowego.

 

Warto przypomnieć, że zakres reformy prawa autorskiego na poziomie unijnym został zakreślony w Strategii jednolitego rynku cyfrowego dla Europy z maja 2015. Zgodnie z dokumentem do końca 2015 roku Komisja miała złożyć wnioski ustawodawcze mające na celu zmniejszenie różnic między krajowymi systemami prawa autorskiego oraz umożliwienie użytkownikom w całej UE szerszego dostępu do utworów, w tym poprzez dalsze środki harmonizacyjne. Wnioski te miały dotyczyć m.in.:

(i) możliwości transgranicznego przenoszenia legalnie zakupionych treści,

(ii) zapewnienia transgranicznego dostępu do legalnie zakupionych usług internetowych przy poszanowaniu wartości praw w sektorze audiowizualnym,

(iii) większej pewności prawa w przypadku transgranicznego korzystania z treści do określonych celów, takich jak badania, edukacja, eksploracja tekstów i danych itd.) w drodze ustanowienia zharmonizowanych wyjątków,

(iv) doprecyzowania przepisów dotyczących działalności pośredników w związku z treściami chronionymi prawem autorskim, oraz, w 2016 r.,

(v) nowocześniejszego egzekwowania praw własności intelektualnej, z naciskiem na naruszenia na skalę komercyjną (zasada podążania śladem pieniędzy, ang. follow the money) oraz na transgraniczne stosowanie tych praw.

 

Polecamy również tekst dotyczący Komunikatu Komisji na stronie Stowarzyszenia Communia.