Przeciw ACTA

Centrum Cyfrowe tydzień temu podpisało apel organizacji pozarządowych sprzeciwiających się podpisaniu przez Polskę ACTA (Umowa handlowa dotycząca zwalczania obrotu towarami podrabianymi ang. Anti-Counterfeiting Trade Agreement). W czwartek podczas spotkania grupy Dialog przedstawiciele Ministerstwa Kultury oraz Ministerstwa Gospodarki ogłosili, że Polska podpisze porozumienie 26 stycznia w Japonii. Deklaracja ta zaowocowała silnymi protestami w internecie, które w tym tygodniu przejawią się również w kilkunastu manifestacjach ulicznych. W sobotę wieczorem doszło również do ataków na strony rządowe, które trwają do teraz.
Organizacje pozarządowe takie jak Fundacja Panoptykon od prawie dwóch lat zajmują się sprawą ACTA mimo braku konsultacji społecznych oraz długiego utajnienia procesu negocjacji międzynarodowych i samej treści porozumienia. Wydarzenia ostatnich dni bardzo mocno pokazują, że w dobie społeczeństwa informacyjnego taki sposób prowadzenia polityki międzynarodowej oraz wprowadzania regulacji mających wpływ na działanie Internetu jest nieakceptowalny społecznie i niebezpieczny (co świetnie tłumaczy Piotr Waglowski dla TokFM-u). Z drugiej strony oburzenie zaczęło przyjmować również niebezpieczne formy takie jak blokowanie stron czy włamanie na konto wiceministra administracji i cyfryzacji Igora Ostrowskiego (który jest również jednym z założycieli Centrum Cyfrowego). Taka forma protestów nie służy porozumieniu stron i zablokowaniu ACTA i nie jest popierana przez żadną z organizacji pracujących nad legalnym powstrzymaniem ACTA.
W ciągu tych kilku dni udało się jednak osiągnąć również bardzo duże zaangażowanie społeczne w legalne formy protestu: akcje społeczne (profile protestów przeciw ACTA osiągnęły po sto kilkadziesiąt tysięcy użytkowników), petycję online, akcję wysyłania listów do posłów i eurodeputowanych, organizacji manifestacji w kilkunastu miastach w Polsce. Dziś wiadomo już, że w najbliższy czwartek kilka państw Unii Europejskiej wyłamie się i nie podpisze ACTA. W Polsce rząd ogłosił dziś po południu, że jest gotów podpisać 26 stycznia ACTA, i mimo tego prowadzić konsultacje społeczne (Minister Michał Boni przepraszał za ich wcześniejszy brak.
Pozostajemy przeciwni podpisaniu przez Polskę ACTA i uważamy, że przy tylu zastrzeżeniach co do założeń i treści porozumienia, niezbędne jest najpierw ich rzetelne wyjaśnienie. Konsultacje społeczne są pierwszym krokiem do rozwiązania konfliktu w duchu idei otwartego rządu. Jednocześnie życzymy sobie i wszystkim szybkiego i pokojowego rozwiązania tej sytuacji.
Jednocześnie wyrażamy zdecydowany sprzeciw wobec wszelkich form wandalizmu i przemocy – w szczególności włamywania się na strony rządowe lub prywatne konta urzędników.
 
Pragniemy też zaznaczyć, że kwestia ACTA dowodzi konieczności szerszej dyskusji o kwestiach dotyczących własności intelektualnej oraz dostępu i korzystani z treści w społeczeństwie cyfrowym. Celem takiej dyskusji powinno być określenie modeli zarządzania własnością intelektualną i obiegiem treści w sposób inny, niż poprzez coraz silniejsze egzekwowanie praw własności intelektualnej w ich obecnym kształcie.
Więcej o proteście możecie przeczytać na stronach Fundacji Panoptykon. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o ACTA polecamy podsumowanie źródeł w serwisie prawo.vagla.pl, opinię o zgodności porozumienia ACTA z Europejską Konwencją Praw Człowieka i Konwencją Praw Podstawowych (w jęz. angielskim), analizy European Digital Rights Group (EDRI) (w jęz. angielskim), opinia 25 akademików m.in. Bernta Hugenholtza ze stycznia 2011 oraz jedne z pierwszych komentarzy na temat chaosu informacyjnego wokół akta na blogach Teukerosa oraz Edwina Bendyka.
Kluczowe dokumenty i strony WWW dotyczące ACTA zbieramy na naszym padzie.