Kserokopia #1: przegląd linków o prawie autorskim (1-8 marca 2015)

Kserokopie

W Centrum Cyfrowym od kilku lat prowadzimy prace związane z reformą praw autorskiego w Polsce i na świecie. W związku z tym monitorujemy na bieżąco procesy legislacyjne, obserwujemy działania instytucji europejskich, ministerstw, sądów i trybunałów, śledzimy doniesienia prasowe. Zapraszamy do lektury „Kserokopii” – cotygodniowego przeglądu linków opracowywanego na ich podstawie.

„Kserokopie” możecie śledzić na naszym blogu oraz profilu na Facebooku Twitterze. Są też dostępne jako newsletter, zapraszamy do zapisywania się tutaj.

EUROPA

Trybunał rozstrzygnął ws. opłat reprograficznych od kart pamięci

5 marca Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wydał decyzję w sprawie C-463/12 Copydan Båndkopi. Zadane przez Danię pytanie dotyczyło wyjaśnienia kluczowych kwestii związanych z kopiowaniem na własny użytek (ang. private copying) – wyjątkiem przewidzanym na mocy art. 5 (2) (b) Dyrektywy InfoSoc. Decyzja dotyczy zakwestionowania przez firmę Nokia konieczności odprowadzania opłat z tytułu kopiowania na własny użytek do duńskiej organizacji zbiorowego zarządzania (Copydan Båndkopi). Opłata dotyczyła sprzedawanych oddzielnie kart pamięci , na których można przechowywać filmy, muzykę, książki. TSUE rozstrzygnął, że opłata reprograficzna od kart pamięci należy się bez względu na drugorzędny charakter funkcji tych urządzeń, chociaż będzie to miało wpływ na wysokość tzw. “godziwej rekompensaty”, która musi być proporcjonalna do strat poniesionych przez twórców. TSUE opowiada się za szeroką definicją sprzętu podlegającego opłatom reprograficznym, co na pewno zostanie odnotowane w polskiej debacie toczonej między producentami sprzętu a OZZ.

Raport Julii Redy w pigułce

Wszyscy, którzy śledzą europejską reformę prawa autorskiego z pewnością słyszeli o europosłance Partii Piratów Julii Redzie i jej projekcie sprawozdania dotyczącym oceny Dyrektywy InfoSoc. Tym razem posłanka przedstawia swój raport w pigułce – posługując się praktycznymi przykładami tłumaczącymi pilną potrzebę prawdziwej reformy prawa autorskiego, które coraz częściej blokuje wymianę wiedzy i zasobów kultury między krajami UE. Szczególnie polecamy zabawny komentarz Redy dotyczący szykowanego przez europosłów wzmocnienia granic państwowych w internecie,  które powoduje ograniczania dostępu do treści dla użytkowników z określonych regionów geograficznych (geoblocking).

E-booki nie są towarem a usługą

W ubiegłym tygodniu Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że do książek elektronicznych nie stosuje się obniżona stawka VAT, obowiązująca dla książek papierowych. Trybunał przesądził więc, że e-książka jest usługą, a nie towarem. Wyroki dotyczyły skargi Komisji Europejskiej przeciwko Francji i Luksemburgowi, które w 2012 roku zdecydowały się zrównać stawkę VAT bez względu na rodzaj nośnika. Jest to sprzeczne z europejską Dyrektywą VAT, zgodnie z którą obniżeniu podatku może podlegać tylko „dostarczanie książek na wszystkich nośnikach fizycznych”. E-książki, które czasem znikają nam z kont, rzeczywiście trudno uznać za towar. Jednocześnie decyzja narusza zasadę neutralności technologicznej prawa, która naszym zdaniem ma fundamentalne znaczenie.

POLSKA

 Walka o “trzydziestkę” i dobra osobiste prof. Markiewicza

Z reforma prawa autorskiego łatwo nie jest. W związku z nowelizacją prawa autorskiego wydawcy prasy doczekali się uchylenia art. 30 , na który do tej pory powoływały się w sporach sądowych firmy press-clippingowe (monitorujące media). Jak podaje Karol Jedliński w artykule dla Pulsu Biznesu, MKiDN chce usunąć artykuł z ustawy, gdyż jest on “nadużywany jako uzasadnienie dla profesjonalnej działalności gospodarczej w zakresie cyfrowego press-clippingu”. W odpowiedzi szef Instytutu Monitorowania Mediów powołuje się na analizę prof. Markiewicza i prof. Barty wg której rzekomo zaliczają oni IMM do podmiotów, o których mowa w art. 30 PrAut. Natomiast prof. Markiewicz mówi o naruszeniu dóbr osobistych przez IMM, gdyż w ich opinii wyraźnie wskazane jest, że do legalności swojego działania IMM potrzebuje uzyskać najpierw licencje od podmiotów prawa autorskiego za skanowanie i odpłatne rozpowszechnianie treści w sieci.

Program antyplagiatowy w gimnazjach i liceach

Jak podaje Gazeta Wyborcza, nauczyciele gimnazjów i liceów jeszcze w tym roku otrzymają programy antyplagiatowe do skanowania wypracowań, klasówek i prac domowych. Dr Sebastian Kawczyński, prezes zarządu Plagiat.pl wyjaśnia, że chodzi o o zjawisko „kopiuj-wklej” i że uczniowie zamiast pisać prace sami kompilują ją z tekstów, które powstały wcześniej. Oby tylko nauczyciele zanim zaczną skanować prace nie zapomnieli o uzyskaniu na to zgody od swoich podopiecznych – posiadaczy praw autorskich do tych dzieł.

INFORMACJE PRAKTYCZNE

Konsultacje KE dot. Digital Single Market

Do 24 marca trwają konsultacje Komisji Europejskiej dot. Jednolitego Rynku Cyfrowego. Format zgłaszania swoich opinii jest praktycznie dowolny, można wrzucić link do posta na blogu, dać komentarz albo wrzucić film.

POLECAMY

O zawłaszczeniach w sztuce

Kradzież, piractwo czy dzieło sztuki? Czy prawo autorskie blokuje artystyczną wypowiedź twórców sztuki współczesnej? Polecamy najnowszą wystawę Zachęty “Kanibalizm? O zawłaszczeniach w sztuce”, która poświęcona jest takim zagadnieniom jak zapożyczenia, przetworzenia, remiksy i sample kultury.

006345

 

Deborah Kass, 4 Barbras (The Jewish Jackie Series), 1993, dzięki uprzejmości artystki i Paul Kasmin Gallery, Nowy Jork, źródło: Zachęta