Kserokopia #68 (9-29 stycznia)
W tym numerze Kserokopii zachęcamy do lektury tekstów z tygodnia prawa autorskiego oraz analizy tego, co zmiana prezydencji w Unii Europejskiej (obecnie sprawuje ją Bułgaria) może oznaczać dla reformy prawa autorskiego. Ponadto prezentujemy film przedstawiający europosłów sprzeciwiających się pomysłowi cenzury treści online, a także najbardziej medialne sprawy sądowe ze Stanów Zjednoczonych. Miłej lektury!
CO NOWEGO W SIECI
Tydzień prawa autorskiego
W dnia 15-21 stycznia trwał tydzień prawa autorskiego (#copyrightweek) – teksty napisane przez różne organizacje z tej okazji można znaleźć na stronie EFF. W tym roku w ramach tygodnia omawiano takie tematy jak domena publiczna, sprawowanie kontroli nad sprzętem, transparentność, ochronę pośredników przed odpowiedzialnością za naruszenia prawa autorskiego i prawo autorskie jako narzędzie cenzury. Jako Centrum Cyfrowe również braliśmy udział w tej inicjatywie – zapraszamy do lektury tekstu na naszym blogu “Prawo autorskie nie powinno być mechanizmem cenzury treści w sieci”.
Opóźnienia w implementacji dyrektywy o zbiorowym zarządzaniu
Po raz kolejny nie udało się Polsce wdrożyć dyrektywy w przewidzianym czasie – tym razem opóźnienie dotyczy dyrektywy z 2014 roku w sprawie zbiorowego zarządzania prawami autorskimi i pokrewnymi. Komisja Europejska podjęła kroki prawne i skierowała sprawę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Projekt ustawy jest obecnie na etapie uzgodnień w Radzie Ministrów. Więcej o sprawie można przeczytać na portalu Forsal.
Medialna sprawa ze Stanów Zjednoczonych
Grumpy Cat, amerykańska kotka, która stała się „osobowością internetową” (rozpoznawalna ze względu na marudny wygląd pyszczka) wygrała 710 tysięcy dolarów w procesie dotyczącym łamania praw autorskich. Oczywiście nie sama kotka wygrała proces, ale firma Grumpy Cat Limited posiadająca prawa do jej wizerunku. Więcej o sprawie napisano na portalu BBC i w The Guardian.
ŚWIAT SIĘ ZMIENIA, PRAWO AUTORSKIE TEŻ
Bułgaria a reforma prawa autorskiego
Od początku roku prezydencję w Unii Europejskiej sprawuje Bułgaria. Eleonora Rosati, na blogu IPKat, analizuje, co to może oznaczać dla reformy prawa autorskiego. Z naszej perspektywy, niestety, stanowisko Bułgarii nie jest wystarczająco silne przeciw szkodliwym rozwiązaniom zaproponowanym przez Komisję Europejską w procedowanej obecnie dyrektywie w sprawie praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym.
Europosłowie przeciw pomysłowi filtrowania treści online
„Wyobraź sobie, że za każdym razem, gdy otwierasz usta, komputery kontrolowane przez duże firmy sprawdzają, co masz zamiar powiedzieć, i mają moc, by powstrzymać cię przed mówieniem tego”… tak zaczyna się film, w którym europosłowie ze wszystkich głównych grup politycznych w PE ostrzegają przed negatywnymi konsekwencjami wprowadzenia obowiązku filtrowania treści pod kątem naruszeń prawa autorskiego przez platformy internetowe.
A TYMCZASEM SĄDY
Boing Boing pozwany przez Playboya
Popularny blog Boing Boing, gdzie twórcy sami linkują do ciekawych znalezisk z sieci, według Playboya naruszył prawa autorskie linkując do nieoficjalnego archiwum zdjęć Playboya w serwisie imgur.com. O sprawie toczącej się przed sądem w Kalifornii pisze Bezprawnik. Sprawa budzi wiele kontrowersji, bo dotyczy tego, czy linkowanie może być uznawane za naruszenie prawa autorskiego – z tym pytaniem mierzymy się również w Europie.