Kserokopia #74 (5-26 lipca 2018)
Reforma prawa autorskiego zniknęła ostatnio z mediów – czy to oznacza, że przestała być ważna i wszystko już wiadomo? Nic bardziej mylnego! Podczas głosowania 5 lipca posłowie i posłanki nie zakończyli prac nad reformą prawa autorskiego, powiedzieli za to, że reforma prawa autorskiego jest na tyle ważna, że powinien nad nią głosować cały Parlament Europejski. Głosowanie to zaplanowane jest na 12 września – wyjaśnienie dotyczące procedury znajdziecie na naszym blogu. A w najnowszej Kserokopii prezentujemy linki ze świata otwartości, prawa autorskiego i cyfrowego dobra wspólnego: co ma wspólnego prawo autorskie z satyrą polityczną, jak absurdalna potrafi być polityka korzystania z Facebooka, jak sądy mogą orzekać o zakresie dozwolonego użytku.
CO NOWEGO W SIECI
Generator pasków a prawo autorskie
Portal wirtualnemedia.pl podał 16 lipca 2018, że prawnicy TVP analizują „Generator Pasków TVP” (narzędzia, które umożliwia generowanie własnej wersji paska w głównym wydaniu “Wiadomości”) pod kątem ochrony dóbr osobistych, wykorzystania logotypu Telewizji Polskiej oraz wykorzystania wizerunku pracowników. Zdaniem Mecenasa Jacka Dubois taka działalność jak najbardziej mieści się jednak w zakresie prawa cytatu w celu satyrycznym – oczywiście zgadzamy się z takim podejście, powiemy nawet więcej – jest do dopuszczalne wykorzystanie na rzecz parodii. Więcej o sprawie pisze OKO.press.
Creative Commons znika z 500px
Platforma fotograficzna 500px, w którą inwestuje chiński potentat zdjęć stockowych Visual China Group oraz Getty Images, odchodzi od licencji CC. Z serwisu zniknęły już zdjęcia na licencjach CC, których autorzy nie odpowiedzieli w krótkim terminie na zmianę polityki 500px. Dzięki wysiłkowi internetowych archiwistów i archiwistek udało się jednak szybko zapisać część z ponad miliona zdjęć na CC. Udostępniane są one powoli w Internet Archive.
Chcesz dostawać Kserokopię na maila? Koniecznie zostaw swój adres tutaj.
Elsevier a otwarta nauka
Elsevier – jeden z największych i najbardziej znanych wydawców akademickich – monitoruje projekt “Otwarta Nauka” w imieniu Komisji Europejskiej. Na łamach Guardiana ukazał się ostatnio krytyczny głos wobec takiego modelu myślenia o otwartości w nauce.
Absurdy polityki Facebooka
Organizacja Turystyczna z Flandrii wysłała list do Facebooka, protestując przeciwko decyzji portalu społecznościowego, który usunął zdjęcia przedstawiające obrazy flamandzkiego malarza Petera Paula Rubensa. Obrazy zostały usunięte, ponieważ przedstawiają nagie postaci, co jest niezgodne z polityką Facebooka. Autorzy listu nazywają to “cenzurą kultury”. Jest to kolejny przykład jak zawodne może być filtrowanie i moderowanie treści na masową skalę.
ŚWIAT SIĘ ZMIENIA, PRAWO AUTORSKIE TEŻ
Ustawa o zbiorowym zarządzaniu prawami autorskimi
W dniu 19 lipca weszła w życie ustawa o zbiorowym zarządzaniu prawami autorskimi i prawami pokrewnymi. Ustawa wdraża do polskiego porządku prawnego dyrektywę 2014/26/UE w sprawie zbiorowego zarządzania prawami autorskimi i prawami pokrewnymi oraz udzielania licencji wieloterytorialnych dotyczących praw do utworów muzycznych do korzystania online na rynku wewnętrznym. Więcej o zmianach pisze Rzeczpospolita.
Reforma prawa autorskiego w Australii
Australia zreformowała swoje prawo autorskie, aby organizacje działające na rzecz osób niepełnosprawnych, instytucje edukacyjne i kultury zostały objęte systemem wyłączenia odpowiedzialności za naruszenia praw autorskich. Instytucje te nie będą odpowiedzialne w przypadku naruszenia prawa przez użytkownika mającego miejsce zarówno na komputerze udostępnionym przez instytucję, jak i na ich portalach.
A TYMCZASEM SĄDY…
Koniec sporu wokół “tańczącego dziecka”
EFF donosi, że sprawa praw autorskich wokół nagrania „tańczącego dziecka” dobiegła końca po 10 latach sporów sądowych. Sąd orzekł, że „dozwolony użytek nie jest po prostu wyjątkiem od prawa autorskiego, ale pozytywnym prawem obywatelskim. Od dziesięcioleci posiadacze praw i naukowcy debatowali nad tą kwestią, a wielu z nich woli interpretować zasadę dozwolonego użytku tak wąsko, jak to tylko możliwe. Dozwolony użytek należy jednak interpretować jako narzędzie służące osiągnięciu prawdziwego celu prawa autorskiego: promowaniu interesu publicznego w zakresie kreatywności i innowacji.”
Ser a Unia Europejska
Rzecznik generalny (AG) Wathelet wydał opinię w sprawie Levola Hengelo, C-310/17. Doradził Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej, aby orzekł, że smak sera – a dokładniej holenderskiego sera nadającego się do smarowania Heks’nkaas (dla którego zarejestrowano patent w 2012 r. i zarejestrowano słowny znak towarowy) – nie kwalifikuje się do ochrony prawnoautorskiej jako utwór w ramach dyrektywy InfoSoc (w sprawie harmonizacji niektórych aspektów praw autorskich i pokrewnych w społeczeństwie informacyjnym). Więcej o sprawie można przeczytać na blogu IPKitten.