Internet jest dla ludzi

Unijna reforma prawa autorskiego, w którą byliśmy zaangażowani od samego początku, to nie tylko kwestia rozliczeń finansowych, ale przede wszystkim kwestia praw użytkowników w internecie. Poza tym, reforma nie kończy się na dwóch najbardziej kontrowersyjnych regulacjach – obowiązku filtrowania treści i nowym prawie pokrewnym dla wydawców prasowych. W pracach nad dyrektywą zapomniano też, że INTERNET JEST DLA LUDZI – jest jedną z przestrzeni, w której wszyscy funkcjonujemy, w której musi być miejsce na wypowiadanie się, edukację, rozmowę, rozwój nauki i dzielenie się informacją. Przez to zaś nie powinien być traktowany tylko i wyłącznie jak kolejne „medium” – tego samego rodzaju co prasa czy telewizja.

Z tych obserwacji zrodził się projekt “Internet jest dla ludzi” – kampania informacyjna, mająca na celu pokazanie, że proponowane przepisy zagrażają podstawowym swobodom obywatelskim, ograniczają rozwój edukacji, nauki, biznesu i kultury.

W ramach kampanii zwracaliśmy uwagę na następujące kwestie:

• filtrowanie w imię ochrony praw autorskich to otwarcie furtki dla cenzury internetu;
• nowe prawo autorskie dla wydawców ograniczy obieg informacji;
• rozwiązania zaproponowane w reformie będą skutkowały ograniczeniem dostępu do materiałów edukacyjnych i blokowaniem rozwoju nauki;
• reforma wprowadzi dotkliwe ograniczenia w rozwoju sztucznej inteligencji i korzystającyni z niej rozwiązań.

Na stronie www.internetjestdlaludzi.pl zachęcaliśmy użytkowników do kontaktowania się z europosłami i przedstawiania im  pomysłów na to, jakiego internetu chcą. A także – do protestowania przeciwko najbardziej kontrowersyjnym propozycjom dyskutowanej reformy.