Unijna strategia dla Jednolitego Rynku Cyfrowego: jest w planach reforma prawa autorskiego, ale poprosimy o jeszcze

Komisja Europejska przedstawiła dzisiaj ambitny pakiet reform pod nazwą Digital Single Market (DSM) Strategy for Europe. Reforma prawa autorskiego jest jednym z 16 planowanych działań. Strategia DSM jest tym samym pierwszą oficjalną zapowiedzią zmian w europejskim systemie prawa autorskiego, który w niemal niezmienionej postaci obowiązuje od 2001 roku.

Słonim.Rynek.

„Słonim. Rynek”, prawa autorskie: Domena Publiczna, źródło: Polona

“Lepszy dostęp do treści i usług online dla konsumentów i przedsiębiorstw w całej Europie” jest jednym z trzech filarów strategii. Wymaga to zdaniem Komisji “szybkiego zniesienia podstawowych różnic pomiędzy [regulacją] rzeczywistości online i offline, w celu zniesienia barier dla ponadgranicznych działań online”. Komisja nie obiecała wprawdzie całkowitej reformy systemu prawa autorskiego (która naszym zdaniem jest niezbędna). Niemniej zapisy strategii pozwalają mieć nadzieję na taką amibtną nowelizację. Można odnieść wrażenie, że zwolennicy znaczących zmian – z Wice-Prezydentem Ansipem na czele – przekonali do swoich racji bardziej konserwatywnych współpracowników – takich jak Komisarz Oettinger.

Oto szczegółowa propozycja kierunków zmian prawa autorskiego, przedstawiona przez Komisję:

“legislative proposals before the end of 2015 to reduce the differences between national copyright regimes and allow for wider online access to works by users across the EU, including through further harmonisation measures”. The Commission’s proposal highlights the following areas that the Commission wants to address “ (i) portability of legally acquired content, (ii) ensuring cross-border access to legally purchased online services while respecting the value of rights in the audiovisual sector, (iii) greater legal certainty for the cross-border use of content for specific purposes (e.g. research, education, text and data mining, etc.) through harmonised exceptions,(iv) clarifying the rules on the activities of intermediaries in relation to copyright-protected content and, in 2016, (v) modernising enforcement of intellectual property rights, focusing on commercial-scale infringements”.

Warto podkreślić obecność takich zapisów jak zniesienie różnic pomiędzy krajowymi systemami prawa autorskiego czy “zapewnienie szerszego dostępu online do treści przez użytkowników”. Środkiem ku temu powinna być harmonizacja, roszerzenie i aktualizacja istniejących wyjątków od prawa autorskiego. Komisja wspomina o trzech obszarach, których dotycą wyjątki: badania, edukacja oraz text and data mining. Zakres nowelizacji powinien być dużo szerszy i obejmować przegląd wszystkich obszarów i wyjatków.

Co ciekawe, pełna nazwa działania zaproponowanego przez Komisję brzmi „Nowoczesne, bardziej europejskie prawo autorskie”. Pytanie, czy Komisji chodzi o wzmocnienie regulacji na poziomie europejskim, lub nawet wprowadzenie jednolitego europejskiego prawa autorskiego? Możemy mieć nadzieję, że z Brukseli przyjdzie impuls do bardziej odważnej, pełniejszej reformy prawa autorskiego. W dotychczas toczących się w Polsce dyskusjach i konsultacjach – których efektem są obecne nowelizacje – rząd odmawiał dyskusji o zmianach wykraczających poza zakres dyrektywy. Taka szersza dyskusja, oraz wyobrażenie sobie od nowa kształtu prawa autorskiego w rzeczywistości cyfrowej, jest dziś niezmiernie potrzebne.