Kserokopia #37 (17 maja – 2 czerwca)

W tym numerze Kserokopii zachęcamy do zapoznania się z naszym stanowiskiem w sprawie wolności panoramy i prawa pokrewnego wydawców, akcją Copyfails o tym, jak prawo autorskie nie działa i tekstem odpowiadającym na pytanie, dlaczego mechaniczna analiza danych jest tak ważna. Piszemy również o braku działania Światowej Organizacji Właśności Intelektualnej na rzecz dostosowania prawa autorskiego do potrzeb edukacyjnych, przejęciu bazy SSRN przez wydawnictwo Elsevier i o ciekawych wyrokach ze Stanów Zjednoczonych i Niemiec.

Kserokopie

Prawo pokrewne wydawców i wolność panoramy

Wraz z innymi organizacjami i instytucjami (Wikimedia Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej (CEO), Fundacja Culture Shock, Fundacja Humanites, Internet Society, Instytut Kultury Miejskiej, Ośrodek Edukacji Informatycznej i Zastosowań Komputerów w Warszawie, Stowarzyszenie Muzeów Uczelnianych) przedstawiliśmy swoje stanowisko w konsultacjach Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego dotyczących prawa panoramy i prawa pokrewnego wydawców. Chcemy, żeby projekty takie jak Wikipedia nadal działały i aby każdy mógł publikować zdjęcia z wakacji. Powiedzieliśmy TAK prawu panoramy. Chcemy, żeby internet nadal oparty był na wymianie linków, agregaty informacji istniały i żeby bez obaw można było polecać swoje ulubione artykuły znajomym przez portale społecznościowe. Powiedzieliśmy NIE prawu pokrewnemu wydawców.

 

Best case scenarios for copyright

Prawo autorskie miało wspierać kreatywność, ale obecnie jest to przestarzały, skomplikowany system, którego stosowanie nieraz zagraża użytkownikom. Na szczęście są sposoby, żeby prawo autorskie naprawić, a unikalną do tego okazją jest jego planowana reforma w UE. Komisja Europejska powinna przyjrzeć się najlepszym praktykom stosowanym w państwach członkowskich i włączyć je do reformy na poziomie wspólnotowym. Stowarzyszenie Communia prezentuje 4 najlepsze wyjątki prawa autorskiego, które powinny ułatwiać dostęp do kultury i edukacji obywatelom w całej Europie. 

Wiele regulacji dotyczących prawa autorskiego po prostu nie działa

We wrześniu Komisja Europejska ma przedstawić pakiet dotyczący reformy prawa autorskiego w Unii Europejskiej. European Digital Rights initiative postanowiła zebrać dowody na to, że obecnie funkcjonujące ramy prawne się nie sprawdzają. W ramach serii Copyfails zidentyfikowali 9 obszarów, które wymagają reformy – zachęcamy do zapoznania się z ich materiałami.

 

WIPO a dozwolony użytek edukacyjny

Od lat na forum Światowej Organizacji Własności Intelektualnej trwa dyskusja na temat wprowadzenia obowiązkowego dozwolonego użytku edukacyjnego w prawie autorskim. Niestety, do tej pory śledzimy jedynie debatę, a brakuje konkretnych rozwiązań. O oczekiwaniach wobec WIPO pisze Timothy Vollmer na blogu “Copyright untangled”.

 

Maszynowa analiza danych (TDM) kluczem do sukcesu

Otwarte dane i big data to potencjał sam w sobie. Jednak aby w pełni go wykorzystać, potrzebujemy maszynowej analizy danych i tekstu. Dopiero wtedy możemy korzystać z „actionable intelligence” – pisze Jan Strycharz na blogu FutureTDM.

 

Elsevier kupił SSRN – co to dla nas oznacza?

SSRN, największa baza otwartych tekstów naukowych, została kupiona przez wydawnictwo Elsevier, które prezentuje skrajnie odmienne podejście do otwartości w nauce. O tym, co to znaczy dla środowiska naukowego i w jaki sposób podmioty finansujące naukę są odpowiedzialne za otwartość, przeczytacie na blogu Sauropod Vertebra Picture of the Week

 

Wolność artystyczna a własność intelektualna

Niemiecki Trybunał Konstytucyjny orzekł ostatnio, że prawo autorskie nie zawsze jest ważniejsze niż wolność artystyczna. Trybunał stwierdził, że wykorzystywanie “sampli” (wycinków utworów) jest dopuszczalne ze względu na wolność artystyczną twórcy, których z nich korzysta – nawet jeśli samo korzystanie z wycinków narusza prawo autorskie twórcy utworu oryginalnego. Więcej o sprawie pisze ArsTechnicaIPKat.

 

Zdjęcia z portalu Kancelarii Prezydenta

Zdjęcia udostępniane przez Kancelarię Prezydenta można wykorzystywać w bardzo ograniczony sposób – urzędnicy odmawiają korzystania z otwartych licencji w obawie o “powagę urzędu”. Marcin Maj z Dziennika Internautów podjął w tej sprawie interwencję.Nic nie wskazuje jednak na to, żebyśmy mogli w niedługim czasie korzystać ze zdjęć powstałych za pieniądze podatników.

 

Oracle v. Google

W ostatnich tygodniach opinia publiczna w Stanach Zjednoczonych żyła procesem Oracle vs. Google. Po ciągnącej się 6 lat batalii między Google a Oracle o legalność użycia API Javy w Androidzie w końcu zapadła decyzja, która pozwoliła Google odetchnąć z ulgą. Sąd orzekł, że Google wykorzystując zamknięte API Javy w Androidzie nie naruszyło praw autorskich Oracle, traktując to jako ,,dozwolony użytek”. Więcej o sprawie pisze Electronic Frontier Foundation, Guardian, RzeczpospolitaArsTechnica.

 

Parodia jako oręż polityczny

Spot parodiujący „Wiadomości” TVP 1, przygotowany przez satyryka Jacka Fedorowicza i wyświetlony przez Nowoczesną na Skwerze Wolnego Słowa, skrytykowała szefowa „Wiadomości” Marzena Paczuska. Partia polityczna odpowiedziała, że taki rodzaj twórczości jest zgodny z prawem autorskim jako parodia. O sprawie pisze Gazeta Wyborcza.