Kserokopia #70 (12-26 marca)
W tym numerze Kserokopii prezentujemy wątpliwości Rzecznika Praw Obywatelskich dotyczące kar za naruszenia praw autorskich, prawnoautorskie zarzuty przeciwko ekologom na Alasce oraz głos w dyskusji na temat wpływu wąskiego wyjątku na rzecz TDM na przemysł. Zapraszamy też do zapoznania się z naszym podsumowaniem działań w zakresie polityk publicznych „8 tematów ważnych dla nas w 2017”.
CO NOWEGO W SIECI
RPO interweniuje w sprawie prawa autorskiego
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar wystosował pismo do Prezesa Rady Ministrów dotyczące karania za naruszenia praw autorskich. W piśmie podkreślone zostało, że takie same sankcje grożą osobie, która umyślnie narusza autorskie prawa majątkowe np. w celach zarobkowych, jak i osobie, która takie prawa narusza w sposób nieświadomy. Zdaniem RPO narusza to zasady sprawiedliwości społecznej. Wcześniej dwukrotnie apelował w tej sprawie do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, od którego nie otrzymał żadnej odpowiedzi.
Prawo autorskie sposobem na ekologów?
„Irreparable Harm” to krótki film sponsorowany przez SEACC opowiadający o rezerwacie na Alasce, który jest domem dla około 2500 łysych orłów, ponad 1000 niedźwiedzi i jednej kopalni srebra – Hecli’s Greens Creek Mine. Właściciele kopalni pozwali twórców niepochlebnego dla nich filmu o tematyce ekologicznej o naruszenia praw autorskich do reklamy kopalni wykorzystanej w dokumencie. Zdaniem wielu takie wykorzystanie reklamy to po prostu fair use (dozwolony użytek).
Pozew przeciwko rządowi USA
Bitmanagement, niemiecka firma programistyczna, wystąpiła z roszczeniem przeciwko rządowi Stanów Zjednoczonych w związku z instalacją oprogramowania US Navy na setkach urządzeń bez uzyskania niezbędnej licencji. Jak donosi Torrentfreak, w 2011 i 2012 roku US Navy początkowo zakupiło licencję aplikacji 3D do rzeczywistości wirtualnej do użytku na 38 urządzeniach. Jednak wkrótce odkryto, że aplikacja została zainstalowana na 100 000 urządzeń bez żadnej dodatkowej rekompensaty.
ŚWIAT SIĘ ZMIENIA, PRAWO AUTORSKIE TEŻ
Text and data mining a przemysł
Digital Europe, stowarzyszenie które reprezentuje europejski przemysł technologii cyfrowej, jest zaniepokojone propozycjami z nowej dyrektywy prawnoautorskiej dotyczącymi eksploracją tekstów i danych (TDM). W tej kwestii również wielokrotnie wyraziliśmy swoje zdanie, stojąc na stanowisku że należy zapewnić swobodę prowadzenia TDM z wykorzystaniem zasobów objętych prawem autorskim bez zgody autora, nieodpłatnie i również do celów komercyjnych. Więcej o obawach Digital Europe pisze portal Lex.pl.
Nowe plany rządu w Japonii
Po ostatnich komentarzach szefa rządu Japonii, blokowanie stron z treściami naruszającymi prawo autorskie może wkrótce stać się celem programu prawnoautorskiego tego kraju. Yoshihide Suga mówi, że rząd rozważa „wszystkie środki” mające na celu ograniczenie naruszeń praw do mangi i anime, jednocześnie wspierając inicjatywę „Cool Japan”, której celem jest promowanie kraju lokalnie i za granicą.
A TYMCZASEM SĄDY…
Artystka vs. dom aukcyjny
Artystka Laura Pawela domagała się od domu aukcyjnego DESA Unicum zapłaty na mocy droit de suite – prawa artysty do wynagrodzenia w wyniku ponownej sprzedaży oryginalnego dzieła. Sąd pierwszej instancji przychylił się do tego roszczenia – więcej o sprawie pisze Onet. Wyrok ten jest bezprecednesowy jeśli chodzi o uznanie droit de suite.
Transgraniczność prawa autorskiego a Telewizja Polska
Czy amerykańskie prawo autorskie może mieć zastosowanie do treści stworzonych za granicą a naruszających prawa autorskie podmiotów w Stanach Zjednoczonych? Na takie pytanie odpowiedział jeden z sądów apelacyjnych w USA w sprawie Spanski Enterprises vs Telewizja Polska. Sąd Apelacyjny w swoim wyroku odrzucił apelację TVP potwierdzając, że zautomatyzowane usługi, w których użytkownik wybiera treści do oglądania (tutaj platforma VOD) nie są w takich przypadkach chronione przed odpowiedzialnością. Co więcej, z powodu łatwości transmisji internetowej na całym świecie, brak ochrony posiadaczy praw autorskich umożliwiłby powszechne naruszenie prawa „czyniąc prawa autorskie do utworów zdolnych do transmisji w internecie w znacznym stopniu pozbawionymi znaczenia”.
Obowiązki dostawców internetu
Na blogu Kluwer Copyright można przeczytać o niedawnym orzeczeniu hiszpańskiego sądu w postępowaniu wszczętym przeciwko wielu dostawcom internetu. Postępowanie zostało wszczęte przez producentów audiowizualnych należących do Motion Picture Association of America (MPAA) i miało na celu zmuszenia dostawców do zablokowania dostępu do internetu na niektórych stronach internetowych dostarczających treści naruszające prawa autorskie MPAA. Jednym z interesujących aspektów tego wyroku jest to, że był on skierowany przeciwko dostawcom usług internetowych, a nie jak zazwyczaj przeciwko stronom internetowym.