Jak zrobić lepszą przyszłość? Nasz warsztat z dizajnu spekulatywnego na PDF CEE
Jakie przedmioty i produkty mogą pomóc nam zrozumieć wpływ trendów technologicznych na prawa człowieka za 20 lat? To pytanie przyświecało nam podczas warsztatu „Future that is made – speculative design and advocacy”, który zorganizowaliśmy podczas tegorocznej konferencji PDF CEE. Wydarzenie, którego gospodarzem od lat jest Fundacja ePaństwo, w tym roku przebiegało pod hasłem „Przyszłość dla wszystkich”. Nasze warsztaty ze spekulatywnego dizajnu, jako sposobu myślenia wspólnie o przyszłości, były jak najbardziej na miejscu.
Warsztat jest kontynuacją naszych działań z tą metodą, zapoczątkowanych projektem „Future not made in the EU” – w którym skorzystaliśmy z metod spekulatywnego dizajnu. Metody te, nazywane też dizajnem krytycznym lub design fiction, wykorzystuje projektowanie i wzornictwo do spekulacji na temat możliwych przysłości. Nowe, wyobrażone przedmioty są punktem wyjścia do dyskusji, jak będzie wyglądał świat. Jak piszą Fiona Raby i Anthony Dunne, dizajn spekulatywny pozwala rozmawiać o przyszłej roli technologii w wyobrażonych, lecz prawdopodobnych codziennych sytuacjach.
Chcieliśmy wyjść z kolein abstrakcyjnego, eksperckiego języka, który mało kogo rusza i znaleźć nowe sposoby mówienia o reformie prawa autorskiego. Wszystko po to, by pokazać, że prawo autorskie będzie miało w perspektywie lat fundamentalne konsekwencje dotyczące nie tylko tego, ile będą zarabiać artyści.
Nasz warsztat pokazał metodę spekulatywnego dizajnu w pigułce. Razem z uczestnikami szybko zmapowaliśmy kluczowe trendy technologiczne, zmiany które one spowodują, oraz wreszcie pozytywne zmiany, które chcielibyśmy doświadczyć. Następnie zabraliśmy się za wymyślanie przedmiotów, które mogą być efektem trendów już dziś widocznych, ale pozwalające myśleć o ich skutkach za 20 lat.
Co się okazało? Że rozmawianie o fikcyjnych przedmiotach, o interakcjach, które będziemy z nimi mieć jest czymś bardzo przyjemnym. Rozmawialiśmy o sztucznej inteligencji wytrenowanej do bycia aktywistą, o psach weryfikujących decyzje, które sztuczne inteligencje będą podejmować wobec ludzi. Wymyśliliśmy księgę życia – jedyną papierową książkę w domu 2050, oraz wielką maszynę do robienia popcornu, wspierającą aktywistów. Rękawiczka o nazwie Małpka miałą zrewolucjonizować wybory parlamentarne. Bliżej nieokreślona biotechnologia (na tym polega cały urok spekulowania) chroniła prywatność dając osobie pełną kontrolę nad tym, jak jest widziana.
Te pozornie błahe ćwiczenia są nam, działaczom bardzo potrzebne. Bo rozmawiając o niepokojących trendach technologicznych czujemy zmęczenie, lub nawet wypalenie – mówiło o tym ze sceny wielu prelegentów. Diagnozujemy niepokojące sytuacje, nie widząc ich rozwiązania. Na naszym warsztacie ton rozmowy był pogodny i wesoły, spekulowanie o technologiach miało coś z zabawy. Zastrzyk pozytywnej energii z przyszłości dla działań aktywistycznych dzisiaj był czymś, czego się nie spodziewaliśmy projektując nasz warsztat.
Poprzez działania z dizajnem spekulatywnym realizujemy nasz cel strategiczny Społeczny wymiar technologii. Planujemy kolejne kroki, zapoczątkowane projektem Future Not Made in the EU.