Czy Kongres Muzealników otworzy szufladę z dziedzictwem?

noun_21035W tym tygodniu w Łodzi odbywa się I Kongres Muzealników Polskich. Podczas trzydniowego spotkania muzealnicy oraz przedstawiciele organizacji wspierających rozwój sektora dyskutować będą zagadnienia dotyczące różnych aspektów działalności instytucji. Ostatni dzień, sobota, poświęcony jest w znacznej części na obrady dotyczącej uchwał Kongresu.

Pośród przygotowanych projektów uchwał znalazła się uchwała nr 5 o potrzebie wsparcia przez instytucje państwowe procesu cyfryzacji zbiorów polskich muzeów i społecznego udostępniania rezultatów cyfryzacji. W toku konsultacji zgłoszono szereg uwag do projektów, zaś odpowiedzi Zespołu Uchwał i Komitetu Programowego szczegółowo odnoszą się do nich na stronie poświęconej konsultacjom.

Odnosząc się do kwestii, którym zajmujemy się w codziennej pracy badawczej oraz współpracy z instytucjami kultury i przedstawicielami władz, zgłosiliśmy swoje uwagi do uchwały nr 5. Nasza propozycja dotyczyła przyjęcia założenia, iż proces digitalizacji nie tworzy nowych praw do cyfrowych odwzorowań muzealiów, dodatkowych wobec praw chroniących same muzealia, a efekty projektów cyfryzacyjnych zrealizowanych przez muzea są udostępniane bez zbędnych ograniczeń prawnych i technicznych. Podobną uwagę zgłosiła także Koalicja Otwartej Edukacji wskazując, że “cyfrowe wizerunki muzealiów nie są osobnym przedmiotem praw autorskich. Cyfrowe wizerunki muzealiów z domeny publicznej udostępniane są bez dodatkowych ograniczeń licencyjnych, zgodnie z rekomendacjami sieci COMMUNIA oraz standardem OpenGLAM. – Organy władzy publicznej i muzea wdrażają politykę zwiększenia dostępności prawnoautorskiej cyfrowych wizerunków muzealiów poprzez stosowanie wolnych licencji i czytelne oznaczanie domeny publicznej.

Zespół Uchwał i Komitet Programowy uznały tę propozycję za niezasadną. W odpowiedzi czytamy, że zagadnienie jest przedmiotem kontrowersji, towarzyszącym pracom nad projektem implementacji tzw. dyrektywy re-use i nie należy go przesądzać w uchwale Kongresu w sposób potencjalnie niekorzystny dla sektora muzeów.

W istocie, sugestia dotyczyła dwóch kwestii:

  1. statusu prawnego cyfrowych wizerunków muzealiów

  2. standardów udostępniania i opisywania cyfrowych wizerunków muzealiów znajdujących się w domenie publicznej

 

O ile kwestia druga istotnie powiązana jest z projektem implementacji do polskiego prawa Dyrektywy 2013/37/WE w sprawie ponownego wykorzystania informacji sektora publicznego (jej konsekwencjom dla instytucji sektora GLAM poświęciliśmy osobną publikację), kwestia pierwsza to sprawa znacznie ogólniejszej natury. Zaskakujące jest potraktowanie ich obu łącznie, natomiast samo uznanie tej pierwszej kontrowersyjną przez ZU i KP za jest sprzeczne zarówno z opinią wyrażoną przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach konsultacji dyrektywy re-use, jak i wytycznymi opracowanymi przez ekspertów Narodowego Instytutu Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów zawartymi w broszurze nt. prawnych aspektów digitalizacji i udostępniania muzealiów.

Zgłosiliśmy także propozycję zmiany brzmienia pierwszego punktu uchwały. W obecnym kształcie brzmi on następująco: “cyfrowe udostępnianie publiczności wizerunków zbiorów muzealnych wraz z metadanymi powinno być priorytetem finansowym w rządowych i samorządowych wieloletnich programach operacyjnych oraz w programach rozwoju społeczno-gospodarczego”. Zasugerowaliśmy zmianę tego punktu na: “zapewnienie otwartego dostępu do cyfrowych zbiorów muzealnych i powiązanych z nimi metadanych powinno być priorytetem finansowym w rządowych i samorządowych wieloletnich programach operacyjnych oraz w programach rozwoju społeczno-gospodarczego”

Nasza sugestia oddalona została jako niezasadna, ponieważ zdaniem KP i ZU nie zmienia obecnej zawartości treściowej. Dostrzegamy jednak znaczącą różnicę w znaczeniu obu wariantów. “Cyfrowe udostępnianie publiczności” od “zapewnienia otwartego dostępu” różni się tym, że to drugie akcentuje otwartość i zakłada zniesienie dodatkowych restrykcji dotyczących dostępu i ponownego wykorzystywania cyfrowych wizerunków muzealiów oraz metadanych. Znacznie mocniej eksponuje więc zakres swobody po stronie odbiorców zasobów oraz zakres kompetencji, jakie się dla nich przewiduje, w tym: możliwość ponownego wykorzystywania, przetwarzania i remiksowania zasobów, co do których nie istnieją przeciwskazania natury prawnej i które zdigitalizowane zostały przy wsparciu środków publicznych.

W istocie, wszystkie wspomniane wykraczają dalece poza spory i kontrowersje wokół konkretnych standardów. Dotyczą czegoś znacznie ważniejszego: sposobu, w jaki instytucje muzealne pojmują swoją misję, przyjmując, że funkcjonują w realiach cyfrowych. Sugerowane przez nas i KOED rozwiązania stanowią coraz powszechniejszą praktykę, promowaną przez instytucje i prawodawców, które sprawić mają, że misja ta realizowana będzie bardziej efektywnie z pełnym wykorzystaniem potencjału, jaki oferuje rozwój technologii.