Co dalej z utworami niedostępnymi w handlu?
DziÅ› w internecie chcemy mieć dostÄ™p do wszystkiego – filmów, książek, gazet, chcemy wirtualnie zwiedzać muzea, spacerować po miastach, oglÄ…dać zabytki. Chcemy mieć dostÄ™p nie tylko do tego, co znane i popularne, ale również do zasobów niszowych, które dotyczÄ… bardzo okreÅ›lonej tematyki. Dlatego też instytucje stojÄ… przed prawdziwym wyzwaniem: jak  i czy udostÄ™pniać swoje zasoby. Na przykÅ‚ad wiele z zasobów bibliotek i archiwów to utwory skierowane do okreÅ›lonych grup, które dziÅ› nie majÄ… już wartoÅ›ci komercyjnej – przede wszystkim chodzi tu o czasopisma czy prasÄ™ codziennÄ… z dawnych lat. KrÄ…g odbiorców, którzy mogÄ… być tymi treÅ›ciami zainteresowani jest wÄ…ski, ale nie zmienia to faktu, że Å‚atwy dostÄ™p do nich uÅ‚atwiÅ‚by dziaÅ‚alność edukacyjnÄ… i badawczÄ…. Dlatego też w nowelizacji prawa autorskiego z 2015 roku zdecydowano siÄ™ na wprowadzenie do polskiego porzÄ…dku prawnego regulacji dotyczÄ…cej dzieÅ‚ niedostÄ™pnych w obrocie handlowym. Zdecydowano siÄ™ na system, w którym uprawnione instytucje w celu rozpowszechniania takich utworów muszÄ… zawrzeć umowÄ™ z organizacjÄ… zbiorowego zarzÄ…dzania (OZZ) – rolÄ™ tÄ™ ma peÅ‚nić instytucja wskazana przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Do tej pory jednak MKiDN nie wybrało organizacji zbiorowego zarządzania, która miałaby być odpowiedzialna za udostępnianie utworów niedostępnych w handlu. Zastanawiało nas, na ile ta zwłoka była spowodowana sprawą Soulier and Doke, którą Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej rozstrzygnął 16 listopada, a którą wiele osób nazywa najważniejszym wyrokiem tego roku dotyczącym prawa autorskiego. I to nie tylko w kontekście tego, jaki system udostępniania utworów niedostępnych w handlu jest zgodny z prawem unijnym. Ten wyrok jest tak ważny przede wszystkim dlatego, że jasno określa granice zmian w prawie autorskim, które mogą być wprowadzane przez kraje członkowskie.
Sprawa Soulier and Doke
Francja wprowadziła system, w którym  OZZ  ma prawo na zezwalanie na udostępnianie utworów niedostępnych w handlu, ale jednocześnie twórcy, pod pewnymi warunkami, mogą to oprotestować. Brak jest jednak systemu, który informowałby twórców np. o tym, że ich książka została zdigitalizowana, w związku z czy, nie mają oni jak się temu ewentualnie sprzeciwić.
Pytanie, z którym musiał zmierzyć się Trybunał dotyczyło tego, czy zgodnie z dyrektywą o społeczeństwie informacyjnym 2001/29/WE można wprowadzać regulacje krajowe,  które powierzają organizacji zbiorowego zarządzania wykonywanie prawa do zezwalania na zwielokrotnianie i publiczne udostępnianie w formie cyfrowej książek niedostępnych w handlu.
Wyrok Trybunału Sprawiedliwości
TrybunaÅ‚ SprawiedliwoÅ›ci orzekÅ‚, zgodnie z tym co wczeÅ›niej rekomendowaÅ‚ rzecznik generalny Wathelet, że z zastrzeżeniem wyjÄ…tków i ograniczeÅ„ przewidzianych w sposób wyczerpujÄ…cy w art. 5 dyrektywy 2001/29 (dozwolony użytek), wszelkie korzystanie z utworu przez osobÄ™ trzeciÄ… bez takiej uprzedniej zgody należy uznać za naruszenie praw autorskich do tego utworu.  Dlatego też TrybunaÅ‚ wskazaÅ‚, że w systemie francuskim udostÄ™pniania utworów niedostÄ™pnych w handlu każdy autor musi zostać skutecznie poinformowany o zamierzonym korzystaniu z jego utworu przez osobÄ™ trzeciÄ… oraz o dostÄ™pnych mu Å›rodkach pozwalajÄ…cych na sprzeciwienie siÄ™ temu, gdyby taka byÅ‚a jego wola. W przypadku braku wczeÅ›niejszego skutecznego poinformowania o takim zamierzonym korzystaniu autor nie jest bowiem w stanie zająć stanowiska w jego kwestii, a w rezultacie, w razie potrzeby, zakazać takiego korzystania. Tak tak naprawdÄ™ TrybunaÅ‚ orzekÅ‚, że brak jest gwarancji zapewniajÄ…cym artystom egzekwowanie ich prawa do decydowania o rozpowszechnianiu utworu, ale jednoczeÅ›nie wskazaÅ‚ wyjÅ›cie z tej sytuacji – dozwolony użytek.
A może jednak dozwolony użytek?
A jak ten wyrok należy interpretować z polskiego punktu widzenia? Polskie prawo stanowi, że organizację zbiorowego zarządzania wskazaną przez MKiDN uważa się za upoważnioną do zarządzania prawami autorów publikacji niedostępnych w handlu, którzy jej takiego upoważnienia nie udzielili, jeżeli utwór został wpisany do wykazu utworów niedostępnych w obrocie handlowym, a uprawnieni w ciągu 90 dni od dnia ujawnienia wpisu nie zgłosili tej organizacji pisemnego sprzeciwu wobec zarządzania przez nią ich prawami. U nas też brakuje jakiegokolwiek mechanizmu informowania twórców o zgodzie na korzystanie z ich twórczości. Tak więc przyjęty system jest bardzo zbliżony do francuskiego i należy zadać sobie pytanie o jego zgodność z prawem unijnym i prymatem ochrony praw twórców.
Niewątpliwie, wyrok Trybunału będzie miał również wpływ na dyskusję wokół rozszerzonego zbiorowego zarządu jako idei dopuszczającej domniemaną reprezentację artystów przez OZZ. Co więcej, pod znakiem zapytania staje propozycja Komisji Europejskiej z procedowanej właśnie dyrektywy o prawie autorskim, która zakłada rozszerzony zbiorowy zarząd jako model zarządzania utworami niedostępnymi w handlu.
Czy to oznacza, że w ogóle niemożliwe będzie korzystanie z utworów niedostępnych w handlu? Trybunał orzekł, że sama dyrektywa 2001/29 nie stoi na przeszkodzie temu, by państwa członkowskie przyjmowały regulacje w interesie kulturalnym konsumentów i społeczeństwa, które umożliwiałyby digitalizację utworów niedostępnych w handlu. Jednakże realizacja owych celu i interesu nie może usprawiedliwiać nieprzewidzianego przez prawodawcę Unii odstępstwa od ochrony zapewnionej autorom przez dyrektywę o społeczeństwie informacyjnym.
Jednak sam TrybunaÅ‚ SprawiedliwoÅ›ci zauważyÅ‚ również, że jest jedna zgodna z prawem opcja ograniczenia monopolu prawnoautorskiego bez zgody autora – dozwolony użytek. Czas wiÄ™c na dyskusjÄ™, czy nie potrzebujemy nowego wyjÄ…tku od prawa autorskiego, który odpowiadaÅ‚by na wyzwania zwiÄ…zane z digitalizacjÄ… na masowÄ… skalÄ™. Ważne jest, żeby w tej dyskusji wyciÄ…gnąć wnioski z najnowszego dozwolonego użytku – dzieÅ‚ osieroconych. Wypracowywany przez wiele lat kompromis okazaÅ‚ siÄ™ niesatysfakcjonujÄ…cy dla żadnej ze stron, a wprowadzona procedura uniemożliwia faktyczne korzystanie z dozwolonego użytku – od ponad roku obowiÄ…zywania w Polsce nowej regulacji żadna instytucja kultury nie zakoÅ„czyÅ‚a procesu starannych poszukiwaÅ„ – tak naprawdÄ™ dozwolony użytek dzieÅ‚ osieroconych nie speÅ‚nia swojej funkcji.
Dodaj komentarz