Otwarte zasoby w wolnej szkole

Mamy wrzesień. Jak na razie niecałe 200 szkół w Polsce pracuje w trybie mieszanym, tzn. część klas jest na nauczaniu zdalnym, część zaś stacjonarnym. Jednak można się domyśleć, że to dopiero początek i już niedługo więcej szkół będzie sięgać po rozwiązania, które wypracowało w poprzednich miesiącach pandemii. Mamy w związku z tym refleksje pozytywne, ale również te trochę smutniejsze.

Szkoła się uczy

Zaczynając od szklanki do połowy pełnej, kompetencje cyfrowe nauczycieli i uczniów przez ostatnie półtora roku niewątpliwie wzrosły.

Z naszego ostatniego badania „Remote education during the pandemic Teacher’s perspective” wynika, że w czasie zdalnej edukacji prawie wszyscy nauczyciele korzystali z darmowych zasobów online, bardzo chętnie z filmów video umieszczonych na YouTubie i obrazków z wyszukiwarki Google. Wielkim powodzeniem cieszyła się Wikipedia, której status ubogiej krewnej encyklopedii już dawno jest nieaktualny, ale również serwisy tworzone przez ministerstwa i organizacje pozarządowe. Wniosek o wzroście kompetencji można wysnuć między innymi z tego, że po 12 miesiącach edukacji zdalnej nauczycielki i nauczyciele korzystali z niekomercyjnych materiałów nawet o 50% częściej niż po 6 miesiącach, jak również z tego, że chętnie korzystali z materiałów stworzonych przez swoje koleżanki i kolegów (co oznacza, że powstawały takie materiały wysokiej jakości). I tak w sposób organiczny wytworzył się drugi obieg zasobów edukacyjnych. Nie zawsze spełniały one wszystkie wymogi otwartości oraz nie zawsze autorzy i użytkownicy zdawali sobie sprawę z możliwości, jakie dają np. wolne licencje w kwestii uwalniania swoich zasobów. Częściej zdarzało się, że prawo autorskie utrudniało korzystanie z materiałów niż je ułatwiało. A jednak ta cyrkulacja była bardzo ważna, wsparcie otrzymywane od edukatorek i edukatorów było często jedynym. A szkoły, w których współpraca, czy wymiana wiedzy i umiejętności kwitły radziły sobie znacznie lepiej w czasie pandemii.

To nie wszystko, prawie wszyscy ankietowani nauczyciele korzystali też z metod synchronicznych na platformach do tego przystosowanych (takich, jak  Google Classroom, Microsoft Teams, Cisco Webex i Zoom).

Więcej informacji i danych z badania można znaleźć tutaj: https://centrumcyfrowe.pl/czytelnia/edukacja-zdalna-w-czasie-pandemii-nowe-europejskie-badanie-centrum-cyfrowego-i-communia-association/

Ale czemu o tym piszę? Bo to są tylko niektóre umiejętności, które nauczyciele i nauczycielki dzięki swojej pracy w czasie pandemii zdobyli. Szkoły uczyły się również, jak zarządzać zdalnie, jak na odległość kontaktować się z rodzicami, jak oceniać, skupiać uwagę i wspierać również emocjonalnie.

I to doświadczenie będzie ogromnym wsparciem dla szkół, które ponownie będą musiały przejść na edukację zdalną lub hybrydową.

Ciemna strona księżyca

Jest też ta druga strona, trochę mniej optymistyczna. Pomimo tego, że mamy badania i dowody no to, co szkole pomaga, a jedną z tych rzeczy jest łatwy dostęp do wysokiej jakości materiałów edukacyjnych i otwarta edukacja – metody, które wspierają i wzmacniają uczniów, pomagają się uczyć i zdobywać umiejętności – kolejne zmiany w szkolnictwie zdają się iść w przeciwnym kierunku.

Kampania Wolna Szkoła, w którą się zaangażowaliśmy, zwraca między innymi na to uwagę. Na stronie kampanii możemy przeczytać, że szkoła, w której stawia się na uczenie regułek, wypełnianie rubryk, dopasowywanie się do średniej, taka, która jest odcięta od świata zewnętrznego i zastraszana nie jest miejscem sprzyjającym uczniom, uczennicom oraz osobom uczącym.

Wierzymy, że wbijanie masy informacji w oderwaniu od rzeczywistości nie sprawia, że młodzi ludzie się rozwijają. Uważamy, że dobre, dostosowane materiały edukacyjne (na wolnych licencjach) dają możliwość wyrównywania szans, wspierania uczniów z różnymi potrzebami, ale również prowadzenia mądrej, ciekawej edukacji.

Niepokoi nas idea centralizacji edukacji, która utrudnia wdrażanie jednego z najważniejszych trendów w edukacji, a mianowicie jej indywidualizację.

Mówimy też o tym, że otwartość to różnorodność, to możliwość korzystania z zasobów internetu (o czym pisałam wcześniej i co nauczyciele czynią chętnie), pokazywanie zależności w świecie, uważność na różne tematy (m.in. katastrofy klimatycznej). Ale też umiejętność sprawdzania informacji i krytycznego myślenia.

Badania

Centrum Cyfrowe od roku ze znacznie większą intensywnością niż dotychczas zajmuje się badaniem szkoły, jak wpływa na nią pandemia, jakie są potrzeby nauczycieli i szkół, jak sobie radzą z wykorzystywaniem narzędzi cyfrowych. Robimy to między innymi po to, aby nasze działania były dostosowane do potrzeb odbiorców, ale również dla innych organizacji i instytucji. Chcemy, żeby zmiany w edukacji były podparte wiedzą, danymi, najnowszymi, sprawdzonymi praktykami ze świata, a nie opiniami i wyobrażeniami.

entry-to-school-schoolboy-school-primary-school-preview
Tytuł: entry-to-school-schoolboy-school-primary-school-preview
public