W tym tygodniu piszemy o wyrokach w sprawie wykorzystania zdjęcia Miłosza przez bibliotekę oraz 8-sekundowego nagrania z meczu krykieta. Ponadto prezentujemy raport Komisji Europejskiej nt. geoblockingu, historię repozytorium Sci-Hub, dyskusję wokół prawnoautorskiej ochrony Star Treka i krzyżówek oraz o potędze wolnych licencji.

Kserokopie

Naruszenie prawa autorskiego a krzywda

Od dawna śledzimy pozwy o naruszenie praw autorskim przeciwko bibliotekom i szkołom. Tym razem Sąd Okręgowy we Wrocławiu uznał, że publikacja zdjęć przedstawiających Czesława Miłosza była naruszeniem interesów majątkowych fotografki, jednak nie stwierdził krzywdy. Biblioteka powoływała się na dozwolony użytek edukacyjny, jednak to okazało się niewystarczające. Więcej o sprawie i całym zjawisku przeczytać można w Dzienniku Internautów.

Darmowe repozytorium naukowe

Sci-Hub to darmowe repozytorium, w którym można znaleźć 48 milionów artykułów naukowych. Projekt powstał dzięki zaangażowaniu i pomysłowi studentki z Kazachstanu – inspirującą historię  Alexandry Elbakyan i całego ruchu otwartej nauki możecie poznać w New York Times.  

8 sekund z meczu krykieta

W Wielkiej Brytanii zapadł wyrok w sprawie England And Wales Cricket Board Ltd & Anor v Tixdaq Ltd & Anor dotyczący 8 sekundowego nagrania z meczu krykieta. Sędzia stwierdził, że wykorzystanie nawet tak krótkiego fragmentu stanowi naruszenie praw autorskich. Autor aplikacji, w której wykorzystywano fragmenty nagrań z wydarzeń sportowych, powoływał się na dozwolony użytek dotyczący relacjonowania wydarzeń. Więcej o sprawie przeczytać można na blogu IPKat.

http://www.flickr.com/photos/pulkitsinha/5107463883/, CC-BY-SA

http://www.flickr.com/photos/pulkitsinha/5107463883/, CC-BY-SA

Prawnoautorska ochrona języka obcych ze Star Treka

W Stanach Zjednoczonych wyobraźnia twórców i producentów nie zna granic. Paramount Pictures i CBS Studios pozwali Axanar Productions, twierdząc, że krótki film “Preludium Axanar” narusza ich prawa autorskie do Star Treka jako utwór zależny. Elementami budzącymi prawnoautorskie kontrowersje jest m.in. język i kultura obcych z filmu. Co ciekawe, krótki film powstał na potrzeby akcji na Kickstarterze (portal crowdfundingowy), podczas której udało się zebrać fundusze na pełnometrażowy film.

Komisja Europejska o geoblockingu

Wstępne ustalenia płynące z przeprowadzonego przez Komisję badania sektora handlu elektronicznego pokazują, że geoblocking (blokowanie treści bądź usług poza krajem, z którego pochodzą) jest rozpowszechniony w UE. Spowodowane jest to decyzjami przedsiębiorstw, które decydują się nie sprzedawać za granicę. Dodatkowo zjawisko powodowane jest przez bariery umowne ustanowione przez przedsiębiorstwa, uniemożliwiające konsumentom dokonywanie zakupów w internecie w innych państwach UE. Dotyczy to również utworów chronionych prawem autorskim. Zachęcamy do zapoznania się z raportem.

Potęga wolnych licencji

Natalia Zamilska, której muzyka znalazła się na pokazie mody Diora w Tokio, w wywiadzie dla Wysokich Obcasów opowiada o tym, jak wykorzystuje filmy udostępnione na Vimeo na wolnych licencjach.

Prawo autorskie a krzyżówki

Trwa dyskusja, czy można naruszyć prawa autorskie twórców krzyżówek. Podobieństwa w krzyżówkach dotyczą przede wszystkim “tematów”, czyli sposobu, w jaki łączy się ze sobą różne odpowiedzi w ciekawy sposób. I tym oto sposobem znowu wracamy do dyskusji, czy prawo autorskie chroni pomysły (wg. polskiego prawa – nie).

W tym tygodniu jesteśmy na międzynarodowej konferencji nt. rozszerzonego zbiorowego zarządu oraz na Personal Democracy Forum. A w Kserokopii piszemy o ciekawej opinii Adwokata Generalnego w sprawie dotyczącej odpowiedzialności dostawcy sieci wi-fi, wpływie prawa autorskiego na szachy i dlaczego w Hiszpanii nie można oglądać IV sezonu “House of cards”.

 Kserokopie

Odpowiedzialność dostawcy sieci wi-fi

Do końca roku Trybunał Sprawiedliwości UE ma odpowiedzieć na pytanie, czy dostawca sieci wi-fi ponosi odpowiedzialność za naruszenia prawa autorskiego, które miały miejsce za pośrednictwem tej sieci. Sprawa McFadden C-484/14 dotyczy sklepu z oświetleniem, w którym można skorzystać z wi-fi niewymagającego hasła . Do tej pory w sprawie wypowiedział się Adwokat Generalny Maciej Szpunar twierdząc, że dostawcy sieci wi-fi podlegają pod dyrektywę o handlu elektronicznym i dlatego nie ponosi odpowiedzialność za treści wysyłane z użyciem sieci. Więcej na temat sprawy można przeczytać na blogu IPKat oraz w Dzienniku Internautów.

 

chess-king

Chess king, George Hodan, domena publiczna

Szachy a prawo autorskie

Aktualnie w Moskwie rozgrywany jest szachowy turniej pretendentów. Organizator turnieju – firma Agon Limited – zdobyła wyłączne prawa do transmitowania meczów i ogłosiła, że filmowe nagrania partii będą pokazywane tylko na stronie WorldChess.com oraz przez autoryzowanych parterów w niektórych krajach. Co jednak ważniejsze, te same zasady mają dotyczyć informowania o pojedynczych posunięciach w grze – dotychczas każdy mógł o nich informować, a teraz zapisy prawa autorskiego zostaną wykorzystane, by tę możliwość ograniczyć.

 

House of cards

Od ponad dwóch tygodni można obejrzeć 4 sezon “House of cards” w Polsce na platformie Netflix – niestety internauci w Niemczech, Hiszpanii, Szwajcarii i Hong-Kongu i wielu innych krajach muszą korzystać z nielegalnych kopii. Netflix po prostu nie posiada licencji o globalnym zasięgu na tę produkcję. Co ciekawe, Netfix od lat twierdzi, że przemysł audiowizualny powinien udostępniać twórczość bez względu na geograficzne ograniczenia – tymczasem im samym nie udało się wcielić tych standardów w życie.

 

Prokuratura – nowe podejście do naruszeń prawa autorskiego

Prokuratura w Radomiu prowadziła postępowanie w sprawie ściągania i udostępniania filmu “Wałęsa. Człowiek z nadziei”. Sprawa zakończyła się umorzeniem wobec niemożliwości wykrycia sprawców. Prokuratura nie potrafiła wskazać, kto z użytkowników domowego komputera udostępniał film. Kontrowersje wzbudzała też kwestia szkody – poszkodowane studia filmowe twierdziły, że poniosły stratę w wysokości 15 tys. zł od jednego użytkownika (równowartość opłaty licencyjnej za rozpowszechnianie filmu w internecie). Prokuratura miała również zastrzeżenia do tych wyliczeń. Więcej o sprawie pisze Gazeta WyborczaDziennik Internautów.

 

Nobliści i otwarty dostęp

Carol Greider, noblistka z dziedziny biologii, zrobiła coś co długo było tematem tabu w jej środowisko naukowym – opublikowała wyniki swoich badań na ogólnodostępnej stronie internetowej, zanim wysłała artykuł do jakiegokolwiek wydawnictwa naukowego. O powodach takiej decyzji, oraz zaletach  otwartego dostępu w nauce pisze New York Times.

 Przystępna i praktyczna pozycja, w której omówione zostają możliwości wykorzystania i upowszechniania domeny publicznej przez instytucje dziedzictwa. Po jej przeczytaniu czytelnikowi lub czytelniczce nie obce będą zawiłości prawne, w tym związane z utworami osieroconymi oraz technologiczne, które towarzyszą upublicznianiu domeny publicznej w internecie.

okładka_domena publiczna w instytucjach dziedzictwa_male

Ze wstępu: „Udostępnianie zasobów z domeny publicznej otwiera drogę do ich przetwarzania i ponownego wykorzystania. Oznacza to, że odbiorcy mogą nie tylko dotrzeć do treści udostępnianych przez instytucję i się z nimi zapoznać, lecz także wykorzystać je do własnych celów (także komercyjnych): zremiksować, zbudować na ich podstawie własne produkty, stworzyć własne dzieła i rozpowszechniać je. Ze wszystkimi tego typu działaniami – określanymi jako re-use – wiążą się zarówno zwiększona cyrkulacja zasobów kultury, jak i wspieranie rozwoju kompetencji cyfrowych społeczeństwa. Cyfrowe udostępnianie zasobów kultury do ich ponownego wykorzystania ma również potencjał gospodarczy – poprzez np. wpływ na rozwój przemysłów kreatywnych z nimi związanych.”

 

Dzielimy się nie tylko wersją elektroniczną, ale również papierową! Zainteresowanych tą opcją, prosimy o odpowiedź na kilka pytań: http://goo.gl/forms/cOhgtzLtBp

Publikacja w formacie PDF jest dostępna TUTAJ.

Screenshot 2016-03-15 12.16.24

14 marca 2016 roku odbyło się publiczne ogłoszenie Obywatelskiego Paktu na rzecz Mediów Publicznych (PDF). Pakt powstał z inicjatywy OFOP, Obywateli kulturyObywateli nauki, a jego sygnatariuszami jest 46 organizacji. Pakt jest kontynuacją prac rozpoczętych po Kongresie Kultury Polskiej w 2009 roku, powstał wówczas obywatelski projekt ustawy reformującej media publiczne. Także Pakt dla Kultury z 2011 roku zawierał zobowiązanie zapewnienia niezależności mediów publicznych.

Nowy Pakt opiera się na podstawowym założeniu, że media publiczne są dobrem wspólnym, solidarnie finansowanym przez wszystkich obywateli.

„Media publiczne są naszym dobrem wspólnym i mają obowiązek służyć wszystkim obywatelom bez względu na ich poziom wykształcenia, status społeczny i miejsce zamieszkania. Programy mediów publicznych powinny być bezstronne i uwzględniać wielość poglądów na kwestie społeczne, politycz- ne, estetyczne i religijne. Zadaniem mediów publicznych jest dbałość o wysoką jakość oraz rzetelność informacji i treści”.

Jednym z 5 podstawowych założeń paktu jest zasada powszechnego dostępu do zasobów mediów publicznych. W tym celu Pakt postuluje utworzenie portalu mediów publicznych, jako medium równoważnego z publiczną telewizją i radiem. Popieramy ideę tworzenia takiego portalu, zapewniającego publiczny dostęp online do zasobów – mamy nadzieję, że będzie to również dostęp otwarty.

Dlatego też Centrum Cyfrowe jest jednym z sygnatariuszy Paktu.

Do sygnatariuszy Paktu można dołączyć – więcej informacji na stronie OFOP.

Tygodniu Otwartej Edukacji piszemy o prawie cytatu, ważnym postępowaniu przed TSUE i blokowaniu strony, która tylko informuje o programach do nielegalnego ściągania utworów. Ponadto prezentujemy ciekawe artykuły o Marku Twainie, grafice z płyty Dawida Bowie oraz problemach wielkich korporacji: Google i Warner Bros.

Kserokopie

Prawo cytatu najlepszym przyjacielem nauczycieli?

Katarzyna Strycharz w kolejnym artykule z serii “copyright untangled” udowadnia, że prawo cytatu ma ogromne znaczenie dla edukacji. Problematyczna jest jednak niespójność przepisów w ustawodawstwach różnych krajów unijnych.

Trybunał Sprawiedliwości UE po raz kolejny o opłatach licencyjnych za kopie na użytek prywatny

TSUE ma szansę po raz kolejny wypowiedzieć się nt. opłat licencyjnych za kopie na użytek prywatny w sprawie  Austro-Mechana, C-572/14. Dotychczas Adwokat Generalny Henrik Saugmandsgaard Øe stwierdził, że na potrzeby ustalenia sądu właściwego brak uiszczenia opłaty licencyjnej jest deliktem.

Wywiad o otwartości

Pisaliśmy już wcześniej, że okładka ostatniej płyty Dawida Bowie “Blackstar” dostępna jest na licencji Creative Commons. Jonathan Barnbrook, twórca grafiki, udzielił wywiadu, wyjaśniając swoją motywację i stosunek do otwartości.

Prawo autorskie a dzwonek telefonu.

Fryzjer z północy Włoch otrzymał karę od stowarzyszenia autorów i wydawców za odtwarzanie muzyki w jego salonie. Przypadek ten jest o tyle osobliwy, że ukarany został za to, że w zakładzie zabrzmiała piosenka jako dzwonek w telefonie komórkowym jednego z klientów. Więcej o sprawie pisze Gazeta Wyborcza.

Informowanie jest nielegalne?

Popcorn-Time to oprogramowanie umożliwiające oglądanie filmów z BitTorrenta w streamingu. Strona Popcorn-Time.no została zablokowana na wniosek Økokrim – norweskiej agencji zajmującej się walką z przestępczością gospodarczą. Popcorn-Time nie zawierało samego oprogramowania, a jedynie informację, że takie oprogramowanie istnieje.  Jest to przykład tego, że organy ścigania walczą nawet z samym informowaniem o takimoprogramowaniu.

Czy państwo może ponosić odpowiedzialność za naruszenia prawa autorskiego?

Rząd holenderski nie ma zamiaru wypłacić rekompensaty lokalnym firmom z tytułu rzekomych naruszeń prawa autorskiego. Koalicja filmowców domaga się 1,2 mld euro odszkodowania za naruszenia, twierdząc, że rząd nie powstrzymał poprzez odpowiednie ustawy nielegalnego ściągania treści z internetu. Minister Sprawiedliwości twierdzi, że rząd nie ponosi w tej sytuacji odpowiedzialności.

Youtube a prawo autorskie

Youtube, po fali krytyki za blokowanie treści, które nie naruszały prawa autorskiego, postanowił powołać zespół mający na celu poprawę jakości polityki ochrony prawa autorskiego na portalu. Do tej pory procedura używana przez firmę była mocno zautomatyzowana, co prowadziło do wielu pomyłek.

Warner Bros – tym razem oni muszą zapłacić

Parque Warner to park tematyczny Warner Bros położony niedaleko Madrytu. Sąd Najwyższy Hiszpanii uznał, że w latach 2002-2008 wykorzystywano w nim muzykę bez wykupienia odpowiednich licencji – Warner musi zapłacić teraz $354,000.

Kontrowersje wokół twórczości Marka Twaina

Portret Marka Twaina autorstwa A.F. Bradley, 1907, domena publiczna

Portret Marka Twaina autorstwa A.F. Bradley, 1907, domena publiczna

W 1917, siedem lat po śmierci Marka Twaina, pewna autorka twierdziła, że Twain podyktował jej swoją nową powieść “Jap Herron” podczas seansu spirytualistycznego. Niesamowitą batalię wokół praw autorskich z początku wieku i książki rzekomo autorstwa Marka Twaina, ale napisanej po jego śmierci, opisujeParker Higgis.

Google przywłaszczyło sobie nie swoją filozofię?

W Stanach Zjednoczonych wszystko jest możliwe. Erick DeBanff, autor książek motywujących, pozwał Google za wykorzystanie w reklamie podtytułu jego książki “How to live the next 2 billion heartbeats of your life to the max” (jak maksymalnie wykorzystać kolejne 2 biliony uderzeń serca w twoim życiu). Autor twierdzi, że to samo przesłanie ma reklama firmy, która kończy się stwierdzeniem “there are about 2 billion, 500 million heartbeats in a lifetime. You should feel every one of them” (powinieneś poczuć każdy z 2 bilionow 500 milionów uderzeń serca w ciągu swojego życia). Co ciekawe, w Stanach Zjednoczonych, podobnie jak w Polsce, idee i pomysły nie podlegają ochronie prawnoautorskie – wyrok sądu powinien więc być łatwy do przewidzenia.

Centrum Cyfrowe Projekt: Polska zaprasza wszystkich nauczycieli akademickich do udziału w kursie online na temat Otwartych Zasobów Edukacyjnych w praktyce nauczyciela akademickiego (http://www.exploerercourse.org/pl/ ). Celem kursu jest przede wszystkim wprowadzenie w tematykę otwartych zasobów oraz przekazanie podstawowych umiejętności ich pozyskiwania, dostosowania do swoich potrzeb i dalszego udostępniania. Uczestnicy będą mieć okazję poznać innych nauczycieli akademickich, którzy wykorzystują otwarte zasoby, dyskutować i uczyć się wzajemnie o procesie adaptacji OZE.

Kursu rozpoczyna się 30 marca i potrwa 4 tygodnie do 26 kwietnia. Udział w kursie jest bezpłatny. W każdym tygodniu kursu jest realizowany jeden temat, na którego realizację potrzebne jest około 3h pracy.

Po zakończeniu kursu uczestnicy będą:

Materiały, ćwiczenia, webinary

Kurs składa się z materiałów, ćwiczeń oraz dyskusji na forum nawiązujących do ćwiczeń  kursu. Uczestnicy będą mieli okazję spotkać się na żywo podczas  webinarów, gdzie praktycy, eksperci i edukatorzy odniosą się do tematów poruszanych w kursie i odpowiedzą na pytania.

Rejestracja na kurs

Rejestracji na kurs można dokonać na stronie: http://www.exploerercourse.org/pl/ do dnia 29 marca.

Odpowiedzi na pytania dotyczące zapisów i kursu odpowiada Karolina Grodecka (karolinagrodecka@gmail.com)

Kurs jest częścią projektu ExplOERer, realizowanego przy wsparciu Komisji Europejskiej w ramach programu Erasmus+, którego celem strategicznym jest promocja trwałości Otwartych Zasobów Edukacyjnych poprzez ich adaptację i ponowne wykorzystanie w kontekście zawodowym.

logo

Pobierz: Raport końcowy ewaluacji pilotażowej edycji programu Mistrzowie Kodowania Junior

Zagadnienia kontaktu dzieci w wieku przedszkolnym z technologiami cyfrowymi nie były dotychczas badane w Polsce. W ubiegłym roku przeprowadziliśmy pionierskie badania w tym zakresie, wspierając realizację pilotażowej edycji programu Mistrzowie Kodowania Junior, prowadzonego przez Samsung Electronics Polska. Wyniki tych badań przedstawiamy w publikowanym dziś Raporcie.

mkjNadrzędnym celem naszego badania było rozpoznanie możliwości, ale też potencjalnych ograniczeń tego programu. Badania terenowe składały się z trzech modułów: obserwacji przebiegu zajęć realizowanych w 18 przedszkolach, wywiadów jakościowych z nauczycielkami prowadzącymi zajęcia w ramach programu i rodzicami dzieci z badanych grup oraz z komponentu ilościowego.

Podczas tego badania sprawdzaliśmy, jaki jest rzeczywisty kontakt maluchów z mediami masowymi i cyfrowymi, jakie są kompetencje cyfrowe nauczycielek prowadzących zajęcia oraz czy i jak rodzice spędzają czas wspólnie z przedszkolakami korzystając z technologii cyfrowych.

Badania pozwoliły nam stwierdzić, że choć maluchy dorastają otoczone sprzętem cyfrowym, który znajduje się w zdecydowanej większości domów, to nie są zachęcane do korzystania z technologii w sposób kreatywny. Użytkowanie tabletów czy smartfonów jest bierne i w zasadzie sprowadza się do oglądania bajek lub prostych gier – czasami w towarzystwie rodziców. Medialne kontakty przedszkolaków są zdominowane przez oglądanie telewizji, które w niektórych domach zajmuje dzieciom nawet więcej niż 10 godzin w tygodniu.

W wyniku badania sam program Mistrzowie Kodowania Junior oceniliśmy jako wielopłaszczyznową innowację, z której poza głównymi beneficjentami – przedszkolakami w wieku 3-5 lat – korzyści mogą czerpać zarówno rodzice, jak i nauczyciele i całe placówki przedszkolne. Ogromną wartością programu jest zmiana sposobu myślenia o procesie edukacji małych dzieci i nastawienie na playful learning – aktywną zabawę, przy okazji której dzieci mogą rozwijać różne umiejętności oraz uczyć się nowych rzeczy. .

Centrum Cyfrowe wspiera program Mistrzowie Kodowania od początku jego realizacji – w 2013 r. opracowaliśmy raport Nauka programowania w szkołach. Czas na upgrade?, a w 2015 r – raport otwarcia programu w wersji dla przedszkoli.

Pobierz: Raport końcowy ewaluacji pilotażowej edycji programu Mistrzowie Kodowania Junior

Pobierz: raport z badań, skrót raportu, katalog kompetencji cyfrowych małych firm

Centrum Cyfrowe wspiera „Internetowe rewolucje”, program prowadzony przez Google, którego celem jest podniesienie kompetencji cyfrowych pracowników małych firm. W ostatnich miesiącach budowaliśmy katalog kompetencji cyfrowych małych firm, który może służyć jako narzędzie kształtowania e-umiejętności pracowników sektora MŚP. Rozpoczynając prace założyliśmy, że firmy różnią się między sobą, nie ma więc jednego uniwersalnego zestawu umiejętności cyfrowych, który jest im niezbędny: przedsiębiorcy i ich pracownicy mają różne potrzeby, motywacje i możliwości działania. Traktowanie wszystkich w ten sam sposób jest więc nieefektywne, dlatego nasz modułowy katalog pozwala wypracować indywidualną ścieżkę rozwijania kompetencji cyfrowych. Nabywane w ten sposób nowe kompetencje pomogą wykorzystać technologie cyfrowe dla rozwoju firmy w tych obszarach, które uznaje ona za kluczowe.

Katalog powstał na podstawie wyników badania terenowego, które zostało przeprowadzone w perspektywie relacyjnej, definiującej użycie internetu jako takie, które może się przyczynić do poprawy jakości życia jednostki lub sprawności działania instytucji, ułatwiając lub usprawniając tym samym jej funkcjonowanie w istotnym dla niej obszarze. Nasz katalog opiera się więc na założeniu, że kompetencje cyfrowe nie są celem samym w sobie – mają służyć rozwijaniu przedsiębiorczości.

katalog kompetencji

 

Działanie małych firm w internecie opiera się na sześciu kluczowych obszarach: Sprzedaż, Komunikacja i promocja, Produkt lub usługa, Klienci, Rynek i konkurencja oraz Prowadzenie firmy. W każdym z tych obszarów można osiągać korzyści dzięki posiadaniu konkretnych kompetencji cyfrowych. Na wszystkie te kompetencje przedsiębiorcy patrzą przez pryzmat trzech naczelnych korzyści: oszczędności czasu, oszczędności pieniędzywypracowywania zysków.

 

 

 

Pobierz: raport z badań, skrót raportu, katalog kompetencji cyfrowych małych firm

Projekt FutureTDM ma na celu zidentyfikowanie barier, które na poziomie prawnym, politycznym i organizacyjnym stoją na drodze pełnego wykorzystania potencjału jaki daje eksploracja tekstu i danych (text and data mining, TDM). Efektem przeprowadzonych analiz będzie opracowanie rekomendacji na poziomie europejskim, które pozwolą na wypracowanie rozwiązań niwelujących te ograniczenia. 

Obszar analizy

We współpracy z międzynarodowym konsorcjum rozpoczęliśmy prace nad analizą ekonomiczną, której celem jest przyjrzenie się kwestii eksploracji tekstu i danych z perspektywy jej wpływu na rozwój innowacji i gospodarkę. W ramach prowadzonych przez nas działań skupimy się na przedsięwzięciach wykorzystujących techniki TDM w badaniach naukowych. Szczególnie ważne będzie dla nas oszacowanie, na ile automatyczna analiza danych i tekstu jest wykorzystywana w tzw. czystej nauce, a na ile wspiera rozwój technologii aplikacyjnych.

Będziemy analizować to jakiego rodzaju inwestycje są wymagane, aby naukowcy mogli stosować techniki TDM, jakiego rodzaju koszty generuje taka zmiana oraz jakiego rodzaju kompetencje są potrzebne, aby było to możliwe. Interesuje nas to, co musiałoby się zdarzyć, aby korzystanie z technologii TDM przez naukowców mogło stać się bardziej optymalne i skuteczne.

TDM i transfer wiedzy

Technologie eksploracji tekstu i danych wykorzystane w działaniach badawczo-rozwojowych mogą mieć znaczny wpływ na poziom innowacyjności i konkurencyjności europejskiej gospodarki. Takie założenie odnosi się do kwestii transferu wiedzy (knowledge transfer) z szeroko rozumianego świata akademickiego do praktycznych zastosowań – przede wszystkim w różnych gałęziach przemysłu. W rezultacie transferu świat pozaakademicki (nie tylko biznes, ale tez administracja publiczna, czy organizacje pozarządowe) może korzystać z wiedzy i monetyzować wyniki badań opracowane w środowisku akademickim.

Techniki TDM są katalizatorem badań i w naturalny sposób ich rozwój i szersza implementacja ma potencjał znacznego przyspieszenia transferu wiedzy. Zglębiając te kwestie w szczególności skupimy się na badaniu tych przedsięwzięć badawczo-rozwojowych, które aktywnie angażują zarówno naukowców, organizacje społeczne jak i decydentów politycznych w proces zdobuwania nowej wiedzy (collaborative research). Współpraca tych środowisk z naszej perspektywy może mieć największe znaczenie w kwestii szybkiego wykorzystania badań do rozwoju i wdrażania innowacji w biznesie, co ma bezpośredni przełożenie na gospodarkę. Ostatnim i najbardziej ambitnym zadaniem jakie przed sobą stawiamy jest próba oszacowania jaki jest obecny wpływ TDM na europejską gospodarkę.

Grupa badawcza

Projekt FutureTDM zakłada współpracę z bardzo szerokim gronem interesariuszy: naukowcami, producentami danych, wydawcami czy politykami. W ramach analizy ekonomicznej skupimy się przede wszystkim na rozmowach z naukowcami, którzy wykorzystują techniki TDM w ramach prowadzonych badań oraz ekspertami technologicznymi, którzy tworzą mechanizmy eksploracji wykorzystywane przez badaczy. Są to naszym zdaniem dwie grupy, których wiedza pomoże nam zmapować nie tylko bariery i wyzwania jakie wiążą się z wykorzystaniem technik TDM, ale także dobre praktyki i szanse czy trendy zastosowań technik TDM i ich wpływ na gospodarkę.

Jakie Twoim zdaniem polskie lub europejskie przykłady wykorzystania metod eksploracji tekstu i danych powinniśmy wziąć pod uwagę? W jakiej dziedzinie naukowej wykorzystanie TDM ma największy potencjał? Czekamy na wasze opinie i komentarze. Na blogu będziemy informować o postępach prac w projekcie.

W tym numerze Kserokopii piszemy o prawnoautorskich zawirowaniach wokół znanych utworów: „Dzienniki Anny Frank” i “Happy Birthday”. Prezentujemy również badania, odpowiadające na pytanie dlaczego dyrektywa o utworach osieroconych nie spełnia swojej roli; propozycje zmiany prawa autorskiego we Francji; a także wykład o prawie autorskim, który podobnież narusza… prawo autorskie.

Kserokopie

Dzienniki Anny Frank – kłopotów ciąg dalszy

Fundacja Wikipedia usunęła ze swoich zasobów “Dzienniki Anny Frank” w języku holenderskim. Zgodnie z przepisami amerykańskiego prawa autorskiego, utwory przechodzą do domeny publicznej w 95 lat od pierwszej publikacji (w przypadku “Dzienników” pierwsza publikacja miała miejsce w 1947). Wikipedia podlega pod prawo amerykańskie, w tym Digital Millennium Copyright Act. Więcej o sprawie można przeczytać na blogu Fundacji, oraz stronach TorrentfreakBBC.

Wykład o prawie autorskim narusza … prawo autorskie

Wykład profesora z Harvardu, Williama Fishera, został zdjęty z Youtube’a. Nagranie zostało zdjęte po tym, jak Sony dokonało zgłoszenia, że w wykładzie użyto aranżacji Jimiego Hendrixa klasycznej piosenki “Little Wing”. Profesor wykorzystał utwór jako ilustrację zagadnienia coverów w prawie autorskim – taka sytuacja podpada niewątpliwie pod “fair use”, czyli dozwolone wykorzystanie utworów objętych ochroną prawnoautorską w amerykańskim prawie. Nagranie jest częścią serii wykładów CopyrightX i można go obejrzeć również tutaj.

Dlaczego dyrektywa o utworach osieroconych nie spełnia swojej roli?

Niedawno w Polsce udało się implementować dyrektywę o utworach osieroconych. Niestety, badania przeprowadzone w innych krajach (Włochy, Holandia, Wielka Brytania) wykazały, że ilość źródeł, które instytucje kultury muszą sprawdzić w ramach procedury starannego poszukiwania, czyni nadanie utworowi statusu osieroconego bardzo czasochłonnym procesem, co często odstrasza instytucje o podejmowaniu decyzji o rozpoczęciu starannych poszukiwań. Więcej o wynikach badań przeprowadzonych przez EnDOW można przeczytać na blogu Stowarzyszenia Communia.

Jedolity Rynek Cyfrowy – obawy

Strategia Jednolitego Rynku Cyfrowego wzbudza kontrowersje nie tylko w Europie, ale też za oceanem. Organizacje pozarządowe ze Stanów Zjednoczonych, zrzeszone w Re:Create Coalition, ostrzegają przed niepożądanymi skutkami dla użytkowników treści on-line, jakie mogą wynikać z proponowanych zmian w prawie autorskim.

Koniec sporu wokół “Happy birthday”

We wrześniu ubiegłego roku sąd w Stanach Zjednoczonych orzekł, że wytwórnia muzyczna Warner / Chappell nie posiadał praw autorskich do słów do piosenki “Happy birthday”, jedynie do niektórych muzycznych aranżacji. W tym miesiącu wytwórnia podpisała ugodę, w której deklaruje przeznaczenie 14 mln $ aby zakończyć spór i stworzyć fundusz dla osób i podmiotów, które płaciły tantiemy za korzystanie z utworu. W sumie cały spór będzie kosztował wytwórnię 30 mln $.  Więcej o sprawie można przeczytać w Dzienniku Internautów.

Proponowane zmiany w prawie autorskim we Francji

Francuskie Zgromadzenie Narodowe zaproponowało zmiany dotyczące opłaty licencyjnej za kopię na użyteprywatny. Zmiany dotyczą przede wszystkim dystrybucji środków pozyskanych z opłat.

vKontakte a “notice and take down”

Rosyjski odpowiednik Facebooka, vKontakte, został pozwany przed moskiewskim sądem za niewystarczającą ochronę praw autorskich. Sąd ten może zarządzić zablokowanie portalu przez lokalnych pośredników internetowych. Portal znany jest z przyzwolenia na naruszenia prawa autorskiego, dlatego taki środek zabezpieczający jest bardzo prawdopodobny.