Zespół Centrum Cyfrowego we współpracy z ekspertami z instytucji kultury ma za sobą kolejny booksprint. Wymagającą, ale szybką metodą wspólnego pisania zmierzyliśmy się tym razem z zagadnieniem prawa autorskiego w instytucjach udostępniających zasoby sztuki, w szczególności pochodzące z domeny publicznej. Efektem spotkania będzie już niebawem instrukcja dla pracowników instytucji dotycząca ustalania statusu prawnego utworów, ich wykorzystywania, oznakowywania oraz potencjału budowania zaangażowania wokół otwartych zasobów. Poza rozdziałami prawnymi czytelnicy znajdą w nowej instrukcji również najlepsze przykłady ze świata m.in. opisane modele działania i udostępniania zasobów przez holenderskie Rijskmuseum czy amerykańską agencję kosmiczną NASA.

booksprint_kultura

Na zdjęciu wizyta Akademickiego Radia Kampus, które wyemitowało audycję na temat booksprintów z naszym udziałem.

Jeśli interesuje was metodologia booksprintu którą pracujemy w Centrum podczas opracowywania podobnych publikacji polecamy lekturę podsumowania naszych doświadczeń oraz poprzednie wydawnictwo, które powstało w ten sposób „Wolne licencje w nauce. Instrukcja”. Wydanie pierwszej części efektów booksprintu planowane jest na początku lutego 2016.

W tym tygodniu najważniejszym wydarzeniem było opublikowanie Komunikatu Komisji Europejskiej dotyczącego reformy prawa autorskiego – dlatego też przedstawiamy opinie różnych osób i instytucji na ten temat. Ponadto piszemy o skardze do Komisji Europejskiej na złą implementację dyrektywy o handlu elektronicznym, o ugodzie w sprawie utworu Happy Birthday i kradzieży graffiti Stika.  

Kserokopie

 

W stronę nowoczesnego, bardziej europejskiego systemu prawnoautorskiego

Komunikat KE w sprawie reformy prawa autorskiego był i nadal jest bardzo szeroko komentowany. Zarówno Politico, jak i the New York Times jeszcze przed publikacją Komunikatu zamieściły artykuły nt. prawa autorskiego w Unii Europejskiej. Natomiast w debacie już na temat samego dokumentu głos zabrali: Centrum Cyfowe, Stowarzyszenie Communia, Julia Reda,  Dziennik Internautów, blog IPKat,  EBILDA, Liber, IGEL, arstechnica.co.uk, Science Europe,  Digital Europe, Rzeczpospolita, Gazeta Wyborcza.  

 

Chomikuj.pl beneficjent złej implementacji prawa unijnego?

Stowarzyszenie Filmowców Polskich wniosło skargę do Komisji Europejskiej dotyczącą złej implementacji przez Polskę dyrektywy w sprawie niektórych aspektów prawnych usług społeczeństwa informacyjnego. Polska ustawa o świadczeniu usług drogą elektroniczną (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1422 ze zm.) zabrania nakładania obowiązku na pośredników jakiegokolwiek monitoringu treści. Idzie więc dalej niż przepisy unijne. Skarga jest pochodną  postępowania, w którym sąd I instancji nakazał Chomikuj.pl filtrowanie przez trzy lata plików i blokowanie dostępu do pirackich kopii filmów „Dzień świra”, „Katyń” i „Wenecja” (IX GC 791/12). O sprawie pisze Gazeta Prawnadobreprogramy.pl.

 

Ugoda w sprawie Happy Birthday

Nie doczekamy się wyroku rozsztygającego kto posiada prawa autorskie do melodii Happy Birthday. Warner/Chappell i grupa filmowców, która wykrozystała utwór w filmie dokumentalnym postanowili pójść na ugodę (jej szczegóły są tajne). Więcej o sprawie można przeczytać World Intellectual Property Reviewthe Guardian.

 

Graffiti Stika

Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia złożyło zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu naruszenia praw autorskich do graffiti brytyjskiego artysty Stika, które powstało w ramach festiwalu Brit Cult w 2011 roku. W ubiegłym roku kontenery zostały usunięte w niewyjaśnionych okolicznościach. Kilka tygodni temu okazało się, że pocięte trafiły na aukcję w londyńskiej galerii Lamberty. Każdy kawałek wyceniono na 10 tysięcy funtów. Londyńska galeria, która wystawiła na sprzedaż usunięte w niewyjaśnionych okolicznościach z Dolnego Miasta murale Stika, zapewnia, że wrócą na swoje miejsce. Więcej o sprawie pisze Gazeta Wyborcza.

W tym tygodniu polecamy wybór artykułów na temat otwartej edukacji i jej ekonomicznych, społecznych i prawnych aspektów. Dodatkowo przedstawiamy ciekawe zagadnienie ze świata kultury – tym razem z problemem inspiracji w prawie autorskim musi się zmierzyć teatr Wierszalin.  Zachęcamy też do lektury odpowiedzi na pytanie, czy ICANN może być odpowiedzialna za zwalczanie naruszeń prawa autorskiego w internecie.

Kserokopie

 

Różne aspekty otwartej edukacji

Otwartej edukacji można przyglądać się z wielu perspektyw – ekonomicznej, społecznej, prawnej. Otwarte zasoby edukacyjne napędzają innowacje ekonomiczne i społeczne, tak stwierdza najnowszy raport OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju).  Alek Tarkowski w swoim tekście “Two sides of the same coin: open education and copyright reform” udowadnia, że w celu kreowania otwartej edukacji należy myśleć zarówno o otwartych zasobach edukacyjnych, jak i reformie prawa autorskiego. Natomiast Jan Gondol i Nicole Allen w artykule “Open Government Partnership as a Platform for Advancing Open Education Policy” twierdzą, że w ramach członkostwa w Open Government Partnership państwo możne aktywnie promować otwartą edukację.  

 

Inspiracja – sporu ciąg dalszy

Znowu pada pytanie, gdzie kończą się granice inspiracje w sztuce. Tym razem fragmenty najnowszej sztuki teatru Wierszalin zawierają historie z książki „Szeptem”. Autor, Vital Voranau, jest zdziwiony, a dyrektor teatru zapewnia, że nie złamał prawa gdyż sztuką jest jedynie inspirowana książką.

 

Copyright trolling z perspektywy ofiary

Dziennik Internautów opublikował artykuł o problemach procesowych ofiar copyright trollingu. Osoby otrzymujące pisma wzywające do zapłaty za rzekome naruszenia prawa autorskiego nie są podejrzanymi. W związku z tym problematyczne może być składanie Może to być problemem przy składaniu różnego rodzaju skarg, gdy urzędnicy nie znający sprawy zaczynają pytać o dokumenty dotyczące postępowania karnego.

 

„Mein Kampf” wraca do niemieckich księgarń

Z końcem tego roku Bawaria utraci majątkowe prawa autorskie do publikacji Hitlera. W obawie przed zalewem komercyjnych wydań bez krytycznego komentarza, niemieccy historycy zapowiedzieli naukowe wydanie książki. Więcej na ten temat można przeczytać w Gazecie Wyborczej.

 

ICANN a naruszenia prawa autorskiego

Coraz więcej instytucji zachęcą ICANN (Internetową Korporację ds. Nadanych Nazw i Numerów), aby aktywnie wsparła walkę z naruszeniami prawa autorskiego on-line. Więcej o tym, dlaczego nie jest to najlepszy pomysł, można przeczytać w The Washington Post.

 

Otwarty dostęp, dane i edukacja – te trzy zagadnienia były kluczowe w dyskusjach, które toczyły się na konferencji OpenCon. Przez trzy dni (14-16 listopada) młodzi naukowcy z całego świata mieli okazję nie tylko przyjrzeć się politykom otwartościowym wdrożonym przez kolejne instytucje, ciekawym otwartym projektom z różnych dziedzin, ale przede wszystkim wymienić się własnymi doświadczeniami i wyzwaniami, jakie napotykają na drodze do kreowania otwartej nauki.

CC-BY, Slobodan Radicev

CC-BY, Slobodan Radicev

Zagadnienia poruszane na konferencji obrazują ewolucję ruchu otwartościowego – otwarty dostęp jest tylko jednym z zagadnień, który jest równie ważny co otwarta infrastruktura, edukacja czy treści. Całość działań ruchu otwartościowego traktuje otwartość jako narzędzie, które ma doprowadzić do otwartej wiedzy, z której każdy będzie mógł swobodnie korzystać. Dlatego też nic dziwnego że na konferencji spotkali się przedstawiciele różnych dziedziń, od biotechnologii po nauki humanistyczne.  

Dla zespołu Centrum Cyfrowego szczególnie ważne były zagadnienia związane z otwartą edukacją (zarówno z perspektywy projektów organizacji społecznych, jak i polityk państwowych) oraz eksploracją tekstu i danych (TDM). Wśród innych inspirujących inicjatyw warto zwrócić uwagę przede wszystkim na działania OOO Canada, PhD Starter Kit czy why open research. Na konferencji wystąpiło też wiele osób, które od lat tworzą otwartą naukę –  historię ruchu otwartościowego przypomniał nam Mike Eisen – biolog i aktywista na rzecz otwartości, a Jimmy Wales – jeden z założycieli Wikipedii – podzielił się swoją filozofią otwartości. Gościem specjalnym wydarzenia była Julia Reda.

(więcej…)

W jaki sposób chronić prawa użytkowników w sektorze edukacji? To pytanie było podstawą debaty zorganizowanej 17 listopada przez Centrum Cyfrowe oraz Stowarzyszenie Communia w Parlamencie Europejskim (na zaproszenie członka PE Michała Boniego). Paneliści, politycy oraz zaproszeni przedstawiciele organizacji pozarządowych dyskutowali na temat tworzenia otwartych zasobów edukacyjnych (OZE) przez użytkownikow oraz o możliwych kierunkach rozwoju prawa autorskiego w obszarze edukacji.

Zazwyczaj te tematy nie są ze sobą powiązane, niemniej jednak, są to dwa aspekty jednego wysiłku skierowanego w stronę zagwarantowania praw użytkowników do edukacji. Promocja rozwoju wolnego licencjonowania powinna bowiem być także nieodłącznym elementem debaty dotyczącej reform praw autorskich. Obecnie mamy do czynienia z rozwojem zarówno projektów nakierowanych na promocję otwartych zasobów edukacyjnych (np. inicjatywa KE Opening Up Education), jak i z postępami w reformowaniu praw autorskich. (więcej…)

Trwają konsultacje Komisji Europejskiej w sprawie otoczenia regulacyjnego platform i pośredników internetowych, przetwarzania danych, chmur obliczeniowych i gospodarki współpracy. Każda zainteresowana osoba i organizacja może do 30 grudnia 2015 r. wziąć udział w konsultacjach przesyłając bezpośrednio do Komisji Europejskiej wypełniony kwestionariusz, wpływając tym samym na kształt Jednolitego Rynku Cyfrowego.

Naszym zdaniem o ewentualnych zmianach regulacji platform należy myśleć w taki sposób, aby internet nadal pozostał otwartym, niezależnym i neutralnym forum wymiany treści, gdzie interakcje pomiędzy użytkownikami są ograniczane tylko w ostateczności. Dlatego też tak ważny jest udział jak największej liczby podmiotów w tych konsultacjach – więcej na ten temat można przeczytać na blogu Stowarzyszenia Communia, w ramach którego prowadzimy działania na poziomie Unii Europejskiej.

W tym numerze Kserokopii przedstawiamy ciekawe spory sądowe, które właśnie się rozpoczęły lub zakończyły: Wikipedia została pozwana za udostępnianie domeny publicznej, Musierowicz dochodzi praw autorskich przed poznańskim sądem, wyjaśniono kwestię autorskich praw majątkowych do “No woman, no cry”. Ponadto zachęcamy do lektury artykułu o prawie autorskim w edukacji, nowych działaniach działu polityk publicznych Goole’a i kolejnym absurdzie prawa autorskiego.

Kserokopie

Wikipedia pozwana za naruszenie praw autorskich

Muzeum Reissa Engelhorna (Monachium) pozwało Fundację Wikipedia i Wikimedia Niemcy za naruszenie praw autorskich do 17 obrazów z domeny publicznej, które są w posiadaniu Muzeum.  Więcej na ten temat znajdziecie na blogach WikimediiStowarzyszenia Communia. Sprawa jest przykładem, jak ważne jest wprowadzenie ustawowego zakazu zawłaszczania domeny publicznej, co jest od lat naszym postulatem.   

Cäsar Willich [domena publiczna], via Wikimedia Commons - jeden ze spornych obrazów

Cäsar Willich [domena publiczna], via Wikimedia Commons – jeden ze spornych obrazów

YouTube w obronie użytkowników

Dział polityk publicznych (public policy) Google ogłosił, że będzie prowadził (w imieniu użytkowników, którzy wyrażą zgodę) sprawy sądowe dotyczące procedury notice and take down. Projekt ten zostaje uruchomiony na razie tylko w Stanach Zjednoczonych i będzie dotyczył spraw, które mogą mieć znaczenie dla wyjaśniania zakresu fair use (odpowiednik dozwolonego użytku). Więcej na ten temat przeczytacie w Dzienniku Internautów.

Prawo autorskie w edukacji

Ukazał się nowy tekst w ramach serii “Copyright untangled” stowarzyszenia Communia. Seria artykułów poświęcona jest zagadnieniu prawa autorskiego w edukacji. “Teachers as creators and sharers: A natural connection to the Open Educational Resources movement” przedstawia najważniejsze zagadanienia związane z ruchem na rzecz Otwartych Zasobów Edukacyjnych.

Teren badań: Jeżycjada

Małgorzata Musierowicz, autorka “Jeżycjady”, walczy przed poznańskim sądem z twórcami spektaklu „Teren badań: Jeżycjada”. Musierowicz wniosła do sądu o odszkodowanie w wysokości 150 tys. zł i oficjalne przeprosiny od poznańskiego Centrum Kultury Zamek i Stowarzyszenia Komuna Otwock za naruszenie dóbr osobistych oraz praw autorskich do znaku i cyklu powieści „Jeżycjada”. Twórcy zaznaczają, że powieści autorki były jedynie inspiracją. Wczoraj odbyła się pierwsza rozprawa – wyrok sądu będzie miał duże znaczenie dla środowiska teatralnego. Historię sporu przypomina Rzeczpospolita.

Kolejny absurd prawa autorskiego

DJ Detweiler otrzymał od Soundcloud wezwanie do usunięcia z internetu remiksu utworu Johna Cage’a 4’33”. Utwór to po prostu 4 minuty i 33 sekundy ciszy. O sprawie poinformował Electronicbeats, a więcej na temat sporów wokół słynnnego utworu można przeczytać na blogu Tux Delux.  

No woman, no cry

Sąd Apelacyjny Anglii uznał, że wytwórnia Cayman Music nie posiada praw autorskich do 13 piosenek Boba Marley’s, w tym do przeboju “No woman no cry”. Wyrok kończy spór o prawa autorskie pomiędzy dwoma wytwórniami. O historii sporu można przeczytać w World IP Review.

W 2013 roku przeprowadziliśmy eksperymentalne indeksowanie zasobów polskiego internetu. Naszym podstawowym celem było zmierzenie skali wykorzystania licencji Creative Commons. Liczba treści na licencjach CC jest podstawową miarą rozwoju ruchu wolnej kultury. W rezultacie uzyskaliśmy też bogatą próbę stron udostępnianych na licencji CC bądź zawierających treści na tej licencji. Pozwoliła ona na analizę sposobów i poprawności informacji prawnoautorskich dotyczących licencji CC.

Mimo upływu czasu od chwili realizacji badania jesteśmy przekonani, że dane badawcze dostarczają przydatnej wiedzy na temat stosowania licencji CC w Polsce. Jego podstawową zaletą jest oparcie się na empirycznej analizie wykorzystania licencji CC, przeprowadzonej na dużej próbie stron WWW.

Analiza została przeprowadzona w oparciu o listę stron WWW zawierających frazę “Creative Commons”, zindeksowanych przez robota internetowego (web crawler) w październiku-listopadzie 2013 roku. Zindeksowane zostało 19,6 milionów stron WWW (pojedynczych dokumentów HTML), w ramach 735 tysięcy domen internetowych, które zostały zidentyfikowane jako polskojęzyczne. (więcej…)

W ostatnich dniach pełno nas było w Polsce i w Europie. Nadal jednak śledziliśmy dla Was najciekawsze artykuły dotyczące prawa autorskiego. W tym tygodniu piszemy m.in. o liście MEN nt. dozwolonego użytku edukacyjnego, kontrowersjach związanych z eksploracją danych, “czarnej dziurze” w dziełach zdigitalizowanych, nowościach w światowym ruchu za rzecz Otwartych Zasobów Edukacyjnych i próbach wydłużenia czasu ochrony majątkowych praw autorskich, zarówno przez podmioty prywatne, jak i kolejne państwa.

Kserokopie

MEN o dozwolonym użytku edukacyjnym

Ministerstwo Edukacji Narodowej wystosowało list do dyrektorów szkół w związku z wejściem w życie tzw. dużej nowelizacji prawa autorskiego (większość przepisów obowiązuje od 20 listopada). Celem listu jest doprecyzowanie zakresu dozwolonego użytku edukacyjnego. Ministerstwo zwróciło również uwagę na sytuacje, gdy podmioty prywatne próbują sprzedać szkołom tzw. “parasole licencyjne” na korzystanie z utworów, z których można korzystać za darmo. Centrum Cyfrowe było zaangażowane w proces tworzenia dokumentu.

 

Eksploracja danych nielegalna?

Elsevier, jeden z największych wydawców publikacji naukowych, twierdzi że eksploracja tekstu i danych (text and data mining – TDM) może “stanowić kradzież własności intelektualnej”. Takie stwierdzenie jest bardzo kontrowersyjne (zachęcamy do przeczytania artykułu na stronie TechDirt) i tym bardziej pokazuje potrzebę regulacji eksploracji danych jako wyjątku od monopolu prawnoautorskiego na poziomie Unii Europejskiej, co jest jednym z naszych postulatów. O całej historii, która doprowadziła wydawnictwo do tak mocnego stwierdzenia, możecie przeczytać też na blogu Chrisa Hartgerinka.

 

Platformy a prawo autorskie

Wydawać by się mogło, że kwestia regulacji prawnej platform internetowych (takich jak Google i Facebook) tylko pozornie wpływa na prawo autorskie. Nic bardziej mylnego. Paul Keller na blogu Stowarzyszenia Communia przekonuje, dlaczego tak ważne jest aby jak najwięcej podmiotów wypowiedziało się w trwających do 30 grudnia konsultacjach publicznych Komisji Europejskiej nt. platform internetowych, nielegalnych treści w internecie i odpowiedzialności pośredników internetowych.

 

Kluczowy dokument dla ruchu na rzecz Otwartych Zasobów Edukacyjnych

Zostały opublikowane “Podstawy dla rozwoju strategii Otwartych Zasobów Edukacyjnych” (Foundations for OER Strategy Development). Celem dokumentu jest przedstawienie analizy światowych trendów rozwoju ruchu OZE, a jednym z jego autorów jest Alek Tarkowski.

 

XX-wieczna “czarna dziura”

Wyniki badań przeprowadzonych przez Europeanę potwierdzają to, o czym bibliotekarze mówią od lat – XX-wieczne utwory są o wiele mniej dostępne on-line niż te z XXI i XIX wieku. Instytucje kultury postulują, żeby prawo autorskie na poziomie Unii Europejskiej znowelizować w taki sposób, aby ułatwić digitalizację tych dzieł.

 

CC a biznes

Creative Commons Portugalia przygotowała zestaw materiałów, które mają za zadanie promować wykorzystywanie otwartych licencji w biznesie, a także pokazanie, że CC może być atrakcyjne w różnych modelach biznesowych.

 

1024px-Anne_Frank_M01

pomnik Anny Frank, autorstwa Hide-sp, CC-BY-SA-3.0 via Wikimedia Commons

Dziennik Anny Frank

Fundacja Anne Frank z siedzibą w Bazylei ogłosiła, że prawa autorskie do “Dziennika Anny Frank” przysługują nie tylko dziewczynie (zmarłej 70 lat temu), ale też jej ojcu – autorowi przedmowy do Dzienników (który zmarł w 1981). W związku z tym czas ochrony majątkowych praw autorskich w większości krajów Europejskich ulegnie wydłużeniu do 2050 roku. Więcej o sprawie można przeczytać w artykule w The New York Times.

 

Wpływ TPP na prawo autorskie

Japonia jest kolejnym krajem, który rozważa wydłużenie ochrony majątkowych praw autorskich do 70 lat. Jest to wynik podpisania przez Japonię Partnerstwa Transpacyficznego (TPP).

 

Ochrona prawnoautorska dań

Kucharz Guido Rossi współpracował przez wiele lat z włoskim szefem kuchni, Gualtiero Marchesi, autorem przepisu na szafranowe risotto. Rossi po zakończeniu współpracy postanowił otworzyć własną restaurację, gdzie również podawał słynne risotto, za co został pozwany przez Marchesiego na podstawie ustawy prawie autorskim. Sąd w Mediolanie orzekł, że potrawa też jest objęta prawnoautorską ochroną. Więcej o sprawie można przeczytać na blogu IPKat.

 

Film edukacyjny o prawie autorskim

“The Adventure of the Girl with the Light Blue Hair” wygrał międzynarodowy konkurs organizowany przez Arts & Humanities Research Council na najbardziej kreatywny film związany z nauką. Autorzy zapowiadają, że krótka animacja jest dopiero początkiem całej serii filmów na temat kreatywności, domeny publicznej i prawa autorskiego.

Wyjątkowo ten numer Kserokopii zawiera najciekawsze linki z ostatnich dwóch tygodni – po prostu dużo się u nas działo (School of Rocking EU Copyright, konsultacje MAC, CopyCamp – sprawdźcie naszego bloga jeśli chcecie wiedzieć więcej). Jednak nadal na bieżąco śledziliśmy dla Was najciekawsze artykuły – polecamy teksty o wycieku Komunikatu KE w sprawie reformy prawa autorskiego, przełomowym wyroku TSUE, wyniku badania rynku podręczników przez UOKiK i o styku prawa autorskiego i gier komputerowych.

Kserokopie

 

 

Wyciek z Komisji Europejskiej w sprawie reformy prawa autorskiego

Pewnie już wszyscy słyszeli – na blogu IPKat opublikowano Komunikat Komisji Europejskiej “W stronę nowoczesnego, bardziej europejskiego systemu prawnoautorskiego” (dokument to wyciek i ma być oficjalnie przyjęty przez Komisję dopiero 9 grudnia). O Komunikacie przeczytacie nie tylko na naszym blogu, ale też na stronie Stowarzyszenia Communia, stronie EU Observer czy the Register.

 

Przełomowy wyrok TSUE

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nareszcie wydał wyrok w sprawie C‑572/13 Hewlett-Packard Belgium SPRL v Reprobel SCRL. Trybunał orzekł, że pojęcie „godziwej rekompensaty” należy interpretować w różny sposób w zależności od tego, czy zwielokrotnianie na papierze lub podobnym nośniku przy użyciu dowolnej techniki fotograficznej lub innego procesu przynoszącego podobny skutek jest dokonywane przez jakiegokolwiek użytkownika czy też przez osobę fizyczną do użytku prywatnego oraz w celach bezpośrednio lub pośrednio zarobkowych. Analizę wyroku można przeczytać na blogu IPKat.

 

UOKiK o rynku podręczników

Postępowanie wyjaśniające w sprawie rynku podręczników zostało wszczęte w sierpniu 2014 r. Urząd sprawdzał, czy znaczący wzrost cen pakietów podręczników do edukacji wczesnoszkolnej mógł być wynikiem łamania prawa konkurencji. Badanie urzędu potwierdziło istotną dysfunkcjonalność rynku podręczników polegającą na tym, że cena nie ma istotnego wpływu na wybór, gdyż jest on zdeterminowany decyzją nauczyciela a nie rodzica. Więcej informacji można znaleźć na stronie UOKiK.

 

Zabawy z prawem autorskim

Wyjątkowo polecamy nie artykuł, ale nagranie na Youtube. Nagranie o dużej wartości edukacyjnej – jest to rozmowa z prof. Ryszardem Markiewiczem z UJ. Czy można ustrzec się przed plagiatem? Czy można założyć, że fotografom łatwiej jest „obejść” prawo autorskie? Czy parodia i satyra żądzą się własnymi prawem? Odpowiedzi na te wszystkie pytania znajdziecie w krótkim nagraniu autora książki “Zabawy z prawem autorskim”.

 

Prawo autorskie a boty do gier

Znany producent gier – Blizzard – pozwał programistę, który miał stworzyć i rozprowadzać boty automatyzujące rozgrywkę w World of Warcraft, Diablo 3 oraz Heroes of the Storm. Zdaniem Blizzarda musiało przy tym dojść do naruszenia praw autorskich. Więcej o sprawie można przeczytać w Dzienniku Internautów.

 

Selfie małpy z Indonezji, Wikimedia Commons, https://commons.wikimedia.org/wiki/ File%3AMacaca_nigra_self-portrait_large.jpg.

Małpie selfie – niekończąca się historia

Pamiętacie małpkę, która wykorzystując chwilę nieuwagi fotografa Davida Slatera, chwyciła jego aparat i zrobiła sobie selfie? PETA (People for the Ethical Treatment of Animals) złożyła przeciwko Davidowi Slaterowi pozew o naruszenie praw autorskich. Fotograf  – zdaniem organizacji działającej na rzecz zwierząt – zamieszczając reprodukcję „małpiego selfie” w albumie „Wildlife Personalities” naruszył prawo. Więcej o sprawie można przeczytać w World Intelectual Property ReviewGuardianie