Screenshot 2016-03-15 12.16.24

14 marca 2016 roku odbyło się publiczne ogłoszenie Obywatelskiego Paktu na rzecz Mediów Publicznych (PDF). Pakt powstał z inicjatywy OFOP, Obywateli kulturyObywateli nauki, a jego sygnatariuszami jest 46 organizacji. Pakt jest kontynuacją prac rozpoczętych po Kongresie Kultury Polskiej w 2009 roku, powstał wówczas obywatelski projekt ustawy reformującej media publiczne. Także Pakt dla Kultury z 2011 roku zawierał zobowiązanie zapewnienia niezależności mediów publicznych.

Nowy Pakt opiera się na podstawowym założeniu, że media publiczne są dobrem wspólnym, solidarnie finansowanym przez wszystkich obywateli.

„Media publiczne są naszym dobrem wspólnym i mają obowiązek służyć wszystkim obywatelom bez względu na ich poziom wykształcenia, status społeczny i miejsce zamieszkania. Programy mediów publicznych powinny być bezstronne i uwzględniać wielość poglądów na kwestie społeczne, politycz- ne, estetyczne i religijne. Zadaniem mediów publicznych jest dbałość o wysoką jakość oraz rzetelność informacji i treści”.

Jednym z 5 podstawowych założeń paktu jest zasada powszechnego dostępu do zasobów mediów publicznych. W tym celu Pakt postuluje utworzenie portalu mediów publicznych, jako medium równoważnego z publiczną telewizją i radiem. Popieramy ideę tworzenia takiego portalu, zapewniającego publiczny dostęp online do zasobów – mamy nadzieję, że będzie to również dostęp otwarty.

Dlatego też Centrum Cyfrowe jest jednym z sygnatariuszy Paktu.

Do sygnatariuszy Paktu można dołączyć – więcej informacji na stronie OFOP.

Tygodniu Otwartej Edukacji piszemy o prawie cytatu, ważnym postępowaniu przed TSUE i blokowaniu strony, która tylko informuje o programach do nielegalnego ściągania utworów. Ponadto prezentujemy ciekawe artykuły o Marku Twainie, grafice z płyty Dawida Bowie oraz problemach wielkich korporacji: Google i Warner Bros.

Kserokopie

Prawo cytatu najlepszym przyjacielem nauczycieli?

Katarzyna Strycharz w kolejnym artykule z serii “copyright untangled” udowadnia, że prawo cytatu ma ogromne znaczenie dla edukacji. Problematyczna jest jednak niespójność przepisów w ustawodawstwach różnych krajów unijnych.

Trybunał Sprawiedliwości UE po raz kolejny o opłatach licencyjnych za kopie na użytek prywatny

TSUE ma szansę po raz kolejny wypowiedzieć się nt. opłat licencyjnych za kopie na użytek prywatny w sprawie  Austro-Mechana, C-572/14. Dotychczas Adwokat Generalny Henrik Saugmandsgaard Øe stwierdził, że na potrzeby ustalenia sądu właściwego brak uiszczenia opłaty licencyjnej jest deliktem.

Wywiad o otwartości

Pisaliśmy już wcześniej, że okładka ostatniej płyty Dawida Bowie “Blackstar” dostępna jest na licencji Creative Commons. Jonathan Barnbrook, twórca grafiki, udzielił wywiadu, wyjaśniając swoją motywację i stosunek do otwartości.

Prawo autorskie a dzwonek telefonu.

Fryzjer z północy Włoch otrzymał karę od stowarzyszenia autorów i wydawców za odtwarzanie muzyki w jego salonie. Przypadek ten jest o tyle osobliwy, że ukarany został za to, że w zakładzie zabrzmiała piosenka jako dzwonek w telefonie komórkowym jednego z klientów. Więcej o sprawie pisze Gazeta Wyborcza.

Informowanie jest nielegalne?

Popcorn-Time to oprogramowanie umożliwiające oglądanie filmów z BitTorrenta w streamingu. Strona Popcorn-Time.no została zablokowana na wniosek Økokrim – norweskiej agencji zajmującej się walką z przestępczością gospodarczą. Popcorn-Time nie zawierało samego oprogramowania, a jedynie informację, że takie oprogramowanie istnieje.  Jest to przykład tego, że organy ścigania walczą nawet z samym informowaniem o takimoprogramowaniu.

Czy państwo może ponosić odpowiedzialność za naruszenia prawa autorskiego?

Rząd holenderski nie ma zamiaru wypłacić rekompensaty lokalnym firmom z tytułu rzekomych naruszeń prawa autorskiego. Koalicja filmowców domaga się 1,2 mld euro odszkodowania za naruszenia, twierdząc, że rząd nie powstrzymał poprzez odpowiednie ustawy nielegalnego ściągania treści z internetu. Minister Sprawiedliwości twierdzi, że rząd nie ponosi w tej sytuacji odpowiedzialności.

Youtube a prawo autorskie

Youtube, po fali krytyki za blokowanie treści, które nie naruszały prawa autorskiego, postanowił powołać zespół mający na celu poprawę jakości polityki ochrony prawa autorskiego na portalu. Do tej pory procedura używana przez firmę była mocno zautomatyzowana, co prowadziło do wielu pomyłek.

Warner Bros – tym razem oni muszą zapłacić

Parque Warner to park tematyczny Warner Bros położony niedaleko Madrytu. Sąd Najwyższy Hiszpanii uznał, że w latach 2002-2008 wykorzystywano w nim muzykę bez wykupienia odpowiednich licencji – Warner musi zapłacić teraz $354,000.

Kontrowersje wokół twórczości Marka Twaina

Portret Marka Twaina autorstwa A.F. Bradley, 1907, domena publiczna

Portret Marka Twaina autorstwa A.F. Bradley, 1907, domena publiczna

W 1917, siedem lat po śmierci Marka Twaina, pewna autorka twierdziła, że Twain podyktował jej swoją nową powieść “Jap Herron” podczas seansu spirytualistycznego. Niesamowitą batalię wokół praw autorskich z początku wieku i książki rzekomo autorstwa Marka Twaina, ale napisanej po jego śmierci, opisujeParker Higgis.

Google przywłaszczyło sobie nie swoją filozofię?

W Stanach Zjednoczonych wszystko jest możliwe. Erick DeBanff, autor książek motywujących, pozwał Google za wykorzystanie w reklamie podtytułu jego książki “How to live the next 2 billion heartbeats of your life to the max” (jak maksymalnie wykorzystać kolejne 2 biliony uderzeń serca w twoim życiu). Autor twierdzi, że to samo przesłanie ma reklama firmy, która kończy się stwierdzeniem “there are about 2 billion, 500 million heartbeats in a lifetime. You should feel every one of them” (powinieneś poczuć każdy z 2 bilionow 500 milionów uderzeń serca w ciągu swojego życia). Co ciekawe, w Stanach Zjednoczonych, podobnie jak w Polsce, idee i pomysły nie podlegają ochronie prawnoautorskie – wyrok sądu powinien więc być łatwy do przewidzenia.

Centrum Cyfrowe Projekt: Polska zaprasza wszystkich nauczycieli akademickich do udziału w kursie online na temat Otwartych Zasobów Edukacyjnych w praktyce nauczyciela akademickiego (http://www.exploerercourse.org/pl/ ). Celem kursu jest przede wszystkim wprowadzenie w tematykę otwartych zasobów oraz przekazanie podstawowych umiejętności ich pozyskiwania, dostosowania do swoich potrzeb i dalszego udostępniania. Uczestnicy będą mieć okazję poznać innych nauczycieli akademickich, którzy wykorzystują otwarte zasoby, dyskutować i uczyć się wzajemnie o procesie adaptacji OZE.

Kursu rozpoczyna się 30 marca i potrwa 4 tygodnie do 26 kwietnia. Udział w kursie jest bezpłatny. W każdym tygodniu kursu jest realizowany jeden temat, na którego realizację potrzebne jest około 3h pracy.

Po zakończeniu kursu uczestnicy będą:

Materiały, ćwiczenia, webinary

Kurs składa się z materiałów, ćwiczeń oraz dyskusji na forum nawiązujących do ćwiczeń  kursu. Uczestnicy będą mieli okazję spotkać się na żywo podczas  webinarów, gdzie praktycy, eksperci i edukatorzy odniosą się do tematów poruszanych w kursie i odpowiedzą na pytania.

Rejestracja na kurs

Rejestracji na kurs można dokonać na stronie: http://www.exploerercourse.org/pl/ do dnia 29 marca.

Odpowiedzi na pytania dotyczące zapisów i kursu odpowiada Karolina Grodecka (karolinagrodecka@gmail.com)

Kurs jest częścią projektu ExplOERer, realizowanego przy wsparciu Komisji Europejskiej w ramach programu Erasmus+, którego celem strategicznym jest promocja trwałości Otwartych Zasobów Edukacyjnych poprzez ich adaptację i ponowne wykorzystanie w kontekście zawodowym.

logo

Pobierz: Raport końcowy ewaluacji pilotażowej edycji programu Mistrzowie Kodowania Junior

Zagadnienia kontaktu dzieci w wieku przedszkolnym z technologiami cyfrowymi nie były dotychczas badane w Polsce. W ubiegłym roku przeprowadziliśmy pionierskie badania w tym zakresie, wspierając realizację pilotażowej edycji programu Mistrzowie Kodowania Junior, prowadzonego przez Samsung Electronics Polska. Wyniki tych badań przedstawiamy w publikowanym dziś Raporcie.

mkjNadrzędnym celem naszego badania było rozpoznanie możliwości, ale też potencjalnych ograniczeń tego programu. Badania terenowe składały się z trzech modułów: obserwacji przebiegu zajęć realizowanych w 18 przedszkolach, wywiadów jakościowych z nauczycielkami prowadzącymi zajęcia w ramach programu i rodzicami dzieci z badanych grup oraz z komponentu ilościowego.

Podczas tego badania sprawdzaliśmy, jaki jest rzeczywisty kontakt maluchów z mediami masowymi i cyfrowymi, jakie są kompetencje cyfrowe nauczycielek prowadzących zajęcia oraz czy i jak rodzice spędzają czas wspólnie z przedszkolakami korzystając z technologii cyfrowych.

Badania pozwoliły nam stwierdzić, że choć maluchy dorastają otoczone sprzętem cyfrowym, który znajduje się w zdecydowanej większości domów, to nie są zachęcane do korzystania z technologii w sposób kreatywny. Użytkowanie tabletów czy smartfonów jest bierne i w zasadzie sprowadza się do oglądania bajek lub prostych gier – czasami w towarzystwie rodziców. Medialne kontakty przedszkolaków są zdominowane przez oglądanie telewizji, które w niektórych domach zajmuje dzieciom nawet więcej niż 10 godzin w tygodniu.

W wyniku badania sam program Mistrzowie Kodowania Junior oceniliśmy jako wielopłaszczyznową innowację, z której poza głównymi beneficjentami – przedszkolakami w wieku 3-5 lat – korzyści mogą czerpać zarówno rodzice, jak i nauczyciele i całe placówki przedszkolne. Ogromną wartością programu jest zmiana sposobu myślenia o procesie edukacji małych dzieci i nastawienie na playful learning – aktywną zabawę, przy okazji której dzieci mogą rozwijać różne umiejętności oraz uczyć się nowych rzeczy. .

Centrum Cyfrowe wspiera program Mistrzowie Kodowania od początku jego realizacji – w 2013 r. opracowaliśmy raport Nauka programowania w szkołach. Czas na upgrade?, a w 2015 r – raport otwarcia programu w wersji dla przedszkoli.

Pobierz: Raport końcowy ewaluacji pilotażowej edycji programu Mistrzowie Kodowania Junior

Pobierz: raport z badań, skrót raportu, katalog kompetencji cyfrowych małych firm

Centrum Cyfrowe wspiera „Internetowe rewolucje”, program prowadzony przez Google, którego celem jest podniesienie kompetencji cyfrowych pracowników małych firm. W ostatnich miesiącach budowaliśmy katalog kompetencji cyfrowych małych firm, który może służyć jako narzędzie kształtowania e-umiejętności pracowników sektora MŚP. Rozpoczynając prace założyliśmy, że firmy różnią się między sobą, nie ma więc jednego uniwersalnego zestawu umiejętności cyfrowych, który jest im niezbędny: przedsiębiorcy i ich pracownicy mają różne potrzeby, motywacje i możliwości działania. Traktowanie wszystkich w ten sam sposób jest więc nieefektywne, dlatego nasz modułowy katalog pozwala wypracować indywidualną ścieżkę rozwijania kompetencji cyfrowych. Nabywane w ten sposób nowe kompetencje pomogą wykorzystać technologie cyfrowe dla rozwoju firmy w tych obszarach, które uznaje ona za kluczowe.

Katalog powstał na podstawie wyników badania terenowego, które zostało przeprowadzone w perspektywie relacyjnej, definiującej użycie internetu jako takie, które może się przyczynić do poprawy jakości życia jednostki lub sprawności działania instytucji, ułatwiając lub usprawniając tym samym jej funkcjonowanie w istotnym dla niej obszarze. Nasz katalog opiera się więc na założeniu, że kompetencje cyfrowe nie są celem samym w sobie – mają służyć rozwijaniu przedsiębiorczości.

katalog kompetencji

 

Działanie małych firm w internecie opiera się na sześciu kluczowych obszarach: Sprzedaż, Komunikacja i promocja, Produkt lub usługa, Klienci, Rynek i konkurencja oraz Prowadzenie firmy. W każdym z tych obszarów można osiągać korzyści dzięki posiadaniu konkretnych kompetencji cyfrowych. Na wszystkie te kompetencje przedsiębiorcy patrzą przez pryzmat trzech naczelnych korzyści: oszczędności czasu, oszczędności pieniędzywypracowywania zysków.

 

 

 

Pobierz: raport z badań, skrót raportu, katalog kompetencji cyfrowych małych firm

Projekt FutureTDM ma na celu zidentyfikowanie barier, które na poziomie prawnym, politycznym i organizacyjnym stoją na drodze pełnego wykorzystania potencjału jaki daje eksploracja tekstu i danych (text and data mining, TDM). Efektem przeprowadzonych analiz będzie opracowanie rekomendacji na poziomie europejskim, które pozwolą na wypracowanie rozwiązań niwelujących te ograniczenia. 

Obszar analizy

We współpracy z międzynarodowym konsorcjum rozpoczęliśmy prace nad analizą ekonomiczną, której celem jest przyjrzenie się kwestii eksploracji tekstu i danych z perspektywy jej wpływu na rozwój innowacji i gospodarkę. W ramach prowadzonych przez nas działań skupimy się na przedsięwzięciach wykorzystujących techniki TDM w badaniach naukowych. Szczególnie ważne będzie dla nas oszacowanie, na ile automatyczna analiza danych i tekstu jest wykorzystywana w tzw. czystej nauce, a na ile wspiera rozwój technologii aplikacyjnych.

Będziemy analizować to jakiego rodzaju inwestycje są wymagane, aby naukowcy mogli stosować techniki TDM, jakiego rodzaju koszty generuje taka zmiana oraz jakiego rodzaju kompetencje są potrzebne, aby było to możliwe. Interesuje nas to, co musiałoby się zdarzyć, aby korzystanie z technologii TDM przez naukowców mogło stać się bardziej optymalne i skuteczne.

TDM i transfer wiedzy

Technologie eksploracji tekstu i danych wykorzystane w działaniach badawczo-rozwojowych mogą mieć znaczny wpływ na poziom innowacyjności i konkurencyjności europejskiej gospodarki. Takie założenie odnosi się do kwestii transferu wiedzy (knowledge transfer) z szeroko rozumianego świata akademickiego do praktycznych zastosowań – przede wszystkim w różnych gałęziach przemysłu. W rezultacie transferu świat pozaakademicki (nie tylko biznes, ale tez administracja publiczna, czy organizacje pozarządowe) może korzystać z wiedzy i monetyzować wyniki badań opracowane w środowisku akademickim.

Techniki TDM są katalizatorem badań i w naturalny sposób ich rozwój i szersza implementacja ma potencjał znacznego przyspieszenia transferu wiedzy. Zglębiając te kwestie w szczególności skupimy się na badaniu tych przedsięwzięć badawczo-rozwojowych, które aktywnie angażują zarówno naukowców, organizacje społeczne jak i decydentów politycznych w proces zdobuwania nowej wiedzy (collaborative research). Współpraca tych środowisk z naszej perspektywy może mieć największe znaczenie w kwestii szybkiego wykorzystania badań do rozwoju i wdrażania innowacji w biznesie, co ma bezpośredni przełożenie na gospodarkę. Ostatnim i najbardziej ambitnym zadaniem jakie przed sobą stawiamy jest próba oszacowania jaki jest obecny wpływ TDM na europejską gospodarkę.

Grupa badawcza

Projekt FutureTDM zakłada współpracę z bardzo szerokim gronem interesariuszy: naukowcami, producentami danych, wydawcami czy politykami. W ramach analizy ekonomicznej skupimy się przede wszystkim na rozmowach z naukowcami, którzy wykorzystują techniki TDM w ramach prowadzonych badań oraz ekspertami technologicznymi, którzy tworzą mechanizmy eksploracji wykorzystywane przez badaczy. Są to naszym zdaniem dwie grupy, których wiedza pomoże nam zmapować nie tylko bariery i wyzwania jakie wiążą się z wykorzystaniem technik TDM, ale także dobre praktyki i szanse czy trendy zastosowań technik TDM i ich wpływ na gospodarkę.

Jakie Twoim zdaniem polskie lub europejskie przykłady wykorzystania metod eksploracji tekstu i danych powinniśmy wziąć pod uwagę? W jakiej dziedzinie naukowej wykorzystanie TDM ma największy potencjał? Czekamy na wasze opinie i komentarze. Na blogu będziemy informować o postępach prac w projekcie.

W tym numerze Kserokopii piszemy o prawnoautorskich zawirowaniach wokół znanych utworów: „Dzienniki Anny Frank” i “Happy Birthday”. Prezentujemy również badania, odpowiadające na pytanie dlaczego dyrektywa o utworach osieroconych nie spełnia swojej roli; propozycje zmiany prawa autorskiego we Francji; a także wykład o prawie autorskim, który podobnież narusza… prawo autorskie.

Kserokopie

Dzienniki Anny Frank – kłopotów ciąg dalszy

Fundacja Wikipedia usunęła ze swoich zasobów “Dzienniki Anny Frank” w języku holenderskim. Zgodnie z przepisami amerykańskiego prawa autorskiego, utwory przechodzą do domeny publicznej w 95 lat od pierwszej publikacji (w przypadku “Dzienników” pierwsza publikacja miała miejsce w 1947). Wikipedia podlega pod prawo amerykańskie, w tym Digital Millennium Copyright Act. Więcej o sprawie można przeczytać na blogu Fundacji, oraz stronach TorrentfreakBBC.

Wykład o prawie autorskim narusza … prawo autorskie

Wykład profesora z Harvardu, Williama Fishera, został zdjęty z Youtube’a. Nagranie zostało zdjęte po tym, jak Sony dokonało zgłoszenia, że w wykładzie użyto aranżacji Jimiego Hendrixa klasycznej piosenki “Little Wing”. Profesor wykorzystał utwór jako ilustrację zagadnienia coverów w prawie autorskim – taka sytuacja podpada niewątpliwie pod “fair use”, czyli dozwolone wykorzystanie utworów objętych ochroną prawnoautorską w amerykańskim prawie. Nagranie jest częścią serii wykładów CopyrightX i można go obejrzeć również tutaj.

Dlaczego dyrektywa o utworach osieroconych nie spełnia swojej roli?

Niedawno w Polsce udało się implementować dyrektywę o utworach osieroconych. Niestety, badania przeprowadzone w innych krajach (Włochy, Holandia, Wielka Brytania) wykazały, że ilość źródeł, które instytucje kultury muszą sprawdzić w ramach procedury starannego poszukiwania, czyni nadanie utworowi statusu osieroconego bardzo czasochłonnym procesem, co często odstrasza instytucje o podejmowaniu decyzji o rozpoczęciu starannych poszukiwań. Więcej o wynikach badań przeprowadzonych przez EnDOW można przeczytać na blogu Stowarzyszenia Communia.

Jedolity Rynek Cyfrowy – obawy

Strategia Jednolitego Rynku Cyfrowego wzbudza kontrowersje nie tylko w Europie, ale też za oceanem. Organizacje pozarządowe ze Stanów Zjednoczonych, zrzeszone w Re:Create Coalition, ostrzegają przed niepożądanymi skutkami dla użytkowników treści on-line, jakie mogą wynikać z proponowanych zmian w prawie autorskim.

Koniec sporu wokół “Happy birthday”

We wrześniu ubiegłego roku sąd w Stanach Zjednoczonych orzekł, że wytwórnia muzyczna Warner / Chappell nie posiadał praw autorskich do słów do piosenki “Happy birthday”, jedynie do niektórych muzycznych aranżacji. W tym miesiącu wytwórnia podpisała ugodę, w której deklaruje przeznaczenie 14 mln $ aby zakończyć spór i stworzyć fundusz dla osób i podmiotów, które płaciły tantiemy za korzystanie z utworu. W sumie cały spór będzie kosztował wytwórnię 30 mln $.  Więcej o sprawie można przeczytać w Dzienniku Internautów.

Proponowane zmiany w prawie autorskim we Francji

Francuskie Zgromadzenie Narodowe zaproponowało zmiany dotyczące opłaty licencyjnej za kopię na użyteprywatny. Zmiany dotyczą przede wszystkim dystrybucji środków pozyskanych z opłat.

vKontakte a “notice and take down”

Rosyjski odpowiednik Facebooka, vKontakte, został pozwany przed moskiewskim sądem za niewystarczającą ochronę praw autorskich. Sąd ten może zarządzić zablokowanie portalu przez lokalnych pośredników internetowych. Portal znany jest z przyzwolenia na naruszenia prawa autorskiego, dlatego taki środek zabezpieczający jest bardzo prawdopodobny.

 

When tasting new dishes in a restaurant, rarely do we find out where the idea for them came from. Unless we are eating at the Warsaw café Solec44, where the chef, Aleksander Baron, boasts of his inspirations from books in the public domain, which he finds in the Polish national digital library. Therefore, that is the reason why this year’s celebration of Public Domain Day was held there. Its topic was not only based in literature and painting, but this time also in gastronomy and Internet memes and remixes.

The second life of works – as how the public domain is sometimes referred to, a realm free from copyrights. It is difficult, however, to understand this legal concept until one sees (or tastes) the public domain live. We decided to facilitate this during this year’s celebration. We spoke about artistic works, which had just become available for free use. We pondered over how to use them (also commercially) and how to prepare for the works that will enter the domain in the coming years. This is especially important for cultural institutions, which have the greatest impact on the promotion of these resources as well as companies and entrepreneurs who are just discovering the commercial potential of the domain. Workshops were devoted to this, during which we mutually replied to questions about what kind of potential resources the public domain may have in projects that are social or commercial, and how to work with these resources in cultural institutions.

 


plakaty_Dzień-Domeny-Publicznej_Bracia-Lumière

„We shot the trailer for your film.” Auguste and Louis Lumiere

 

During five parallel workshops (as well as special workshops for children with the remixing of works from the domain) with a few dozen employees of cultural institutions and creative industry entrepreneurs (or with persons planning new ventures), we spoke about, amongst many things, what skills are needed to actively use the public domain and how it could be much more than just free content in business. For many people, the rich variety the public domain – growing together with progressing digitization – possesses is still a surprise. Just as how often these works are present in art, fashion, or design are a surprise too. Therefore, we gave participants the opportunity to partake in two workshop sessions, the choices included: the basics of copyright law, the use of orphan works, conditions and the potential commercial use of public domain works, workshop about how to tell stories utilizing digital resources, as well as a workshop on music and sounds from the public domain.

 A performance from poet Grzegorz Uzdański, who runs the popular Facebook profile Nowe wiersze sławnych poetów (New poems of famous poets), showed the comic potential of former poetry and literature. The scale of such use in recent years, particularly visual materials, continues to grow; Discarding Images and Public Domain Review are great examples of this.

 

plakaty_Dzień-Domeny-Publicznej_Maria-Konopnicka

 „I wrote the text for your social campaign” Maria Konopnicka

Since the public domain gives works a second life, we proposed the rediscovery of a composer forgotten long ago, but who was popular during his lifetime – Adam Wroński. Was the author of the piece “Uśpiony chloroformem” („Put to sleep with chloroform”) rightly forgotten? We had the opportunity to hear some stories from his life and above all, listen to his pieces. Every year, ideas for utilizing the public domain are more and more interesting, sophisticated, and diverse. We are getting better and better at dealing with the legal barriers related to its use; more often we are talking about how to technically and educationally support the potential of the public domain.

plakaty_Dzień-Domeny-Publicznej_Fryderyk-Chopin „I composed the ringtone in your smartphone” Frederic Chopin

In the Warsaw club and restaurant Solec44, Public Domain Day 2016 took on a different dimension than the previous one. Although this holiday is inextricably linked with the past, which we are trying to sort out legally, we are beginning to think about the future; about the fact that the common good, such as the works in the domain, has significance, potential, and value that is commercial, social, and cultural. Therefore, the campaign to promote the Digital Domain, organized by Centrum Cyfrowe, does not end on the day of the celebration, but only begins.

 Witkacy-obrazek„I designed the cover of your CD” Stanisław Ignacy Witkiewicz

We encourage all to remix our posters and to create their own versions with creators that are important to your culture or country!

 

DDP2016_organizatorzy_sponsorzy

W tym numerze Kserokopii prezentujemy przykłady na to, że prawo autorskie to zagadnienie ważne nie tylko dla artystów (takich jak Dawid Bowie), ale również dla ludzi związanych ze światem sportu. Ponadto piszemy o problemach z ratyfikacją Traktatu z Marakkeszu przez Unię Europejską, nowych formach copyright trollingu, licencjach creative commons jako alternatywnym podejściu do finansowania sztuki oraz o tym, że Parlament Europejski zaprezentował odważniejszą wizję reformy prawa autorskiego niż Komisja.

Kserokopie

Parlament Europejski zaprezentował odważniejszą wizję reformy prawa autorskiego niż Komisja

Na naszym blogu niedawno pisaliśmy o Parlamencie Europejskim, który przegłosował rezolucję „W kierunku aktu o jednolitym rynku cyfrowym” dotyczącą również reformy prawa autorskiego. Natomiast na blogu stowarzyszenie Communia można znaleźć 7 dowodów na to, że wizja zaprezentowana przez Parlament jest bardziej progresywna i odważna niż wizja prawa autorskiego zaprezentowana w ubiegłym roku przez Komisję Europejską.

Traktat z Marakeszu – długa droga do ratyfikacji

Zarówno Polska, jak i Unia Europejska podpisały Traktat z Marrakeszu Światowej Organizacji Własności Intelektualnej (WIPO). Celem Traktatu jest ustanowienie międzynarodowego standardu korzystania przez osoby z niepełnosprawnościami z utworów opublikowanych w postaci druku i pozostających pod ochroną przepisów prawa autorskiego. Niestety, od momentu podpisania (Polska w 2013, UE w 2014) nic nie zadziało się ani na szczeblu krajowym, ani na szczeblu unijnym, aby wprowadzić dozwolony użytek na rzecz osób niepełnosprawnych. W tej sprawie wypowiedział się ostatnio Parlament Europejski wzywając kraje członkowskie aby zaprzestały blokowania ratyfikacji Traktatu przez UE.

Kreatywne podjeście nauczycieli do prawa autorskiego

Niejednokrotnie pisaliśmy o tym, że prawo autorskie stanowi barierę w edukacji. Są jednak nauczyciele, którzy nie boją się wyzwań – “czyszczą” prawa autorskie, korzystają z otwartych narzędzi albo sami tworzą zasoby edukacyjne. O inspirujących przykładach ze świata możecie przeczytać na Medium, w naszej serii “Copyright untangled”.

Dawid Bowie i otwartość 

Jonathan Barnbrook, CC-NC-SA

Jonathan Barnbrook, CC-NC-SA

Wszyscy już pewnie słyszeli, że okładka ostatniej płyty Dawida Bowie “Blackstar” dostępna jest na licencji Creative Commons. Jonathan Barnbrook, grafik – twórca okładki, zdecydował się na ten ruch żeby umożliwić fanom upamiętnienie artysty w duchu otwartości. Nie wszyscy jednak wiedzą, że sam muzyk miał bardzo liberalne poglądy na prawo autorskie i już w 2002 mówił, że w ciągu kolejnych 10 lat prawo autorskie zostanie zniesione. Więcej o poglądach Bowie’go na własność intelektualną można przeczytać w artykule w Techdirt.

Do kogo należą prawa autorskie do nagrania z pierwszego finału Super Bowl?

50 lat temu nagrywanie obrazu było dopiero bardzo niezaawansowaną technologią. Dlatego też nagranie z pierwszego finału Super Bowl (liga futbolu amerykańskiego) posiada tylko Troy Haupt, którego ojciec posiadał prototyp kamery i nagrał to ważne sportowe wydarzenie. Oczywiście NHL z chęcią przejęłaby prawa autorskie do nagrania – początkowo oferowano odkupienie taśmy, teraz grozi się Hauptowi pozwem, jeśli sprzeda taśmę komuś innemu. O historii całego sporu i zawiłościach prawnych wokół nagrania można przeczytać w The FortuneTechdirt.

Prawo autorskie, tatuaże i NBA

Twórcy tatuaży Kobe’a Bryant i LeBron Jamesa pozwali twórców gry komputerowej NBA 2K o naruszenie praw autorskich do tatuaży i wykorzystanie ich w grze bez uzyskania licencji. Jeśli między stronami nie dojdzie do ugody to sąd w USA nareszcie będzie miał możliwość wypowiedzieć się co do zakresu ochrony prawnoautorskiej tatuaży. Więcej o sprawie pisze Arstechnica.

Copyright trolling = stalking?

Pod koniec stycznia 2015 r. firma Lex Superior zaczęła rozsyłać do internautów wezwania do zapłaty za rzekome naruszenia praw autorskich. Teraz Lex Superior wydzwania do rzekomych „piratów” i tu rodzi się ciekawe pytanie – czy takie telefony nie są „uporczywym nękaniem”zgodnie z przepisami prawa karnego. Na pytanie odpowiada Marcin Maj w Dzienniku Internautów.

Creative Commons – inny model jest możliwy

Przemysł kreatywny od lat powtarza jak mantrę, że prawo autorskie to jedyne rozwiązanie by zapewnić finansowanie artystów. Rick Falvkinge przekonuje, że to nieprawda i jako przykład innego modelu biznesowego prezentuje licencje Creative Commons.

 

Smakując w restauracji nowe dania, rzadko kiedy dowiadujemy się, skąd pochodzi pomysł na nie. Chyba, że stołujemy się w klubokawiarni Solec44, którego szef kuchni Aleksander Baron chwali się inspiracjami pochodzącymi z książek z cyfrowej Biblioteki Narodowej Polona. Dlatego też tegoroczne obchody Dnia Domeny Publicznej odbyły się właśnie tam. Ich tematem była nie tylko literatura i malarstwo, ale tym razem również gastronomia oraz internetowe memy i remiksy.

Processed with MOLDIV

Drugie życie utworów – tak czasem mówi się o domenie publicznej, sferze wolnej od autorskich praw majątkowych. Trudno jednak zrozumieć ten koncept prawny dopóki nie zobaczy (lub zasmakuje) się domeny publicznej na żywo. Postanowiliśmy ułatwić to podczas tegorocznych obchodów. Rozmawialiśmy o twórczości, która właśnie stała się dostępna do swobodnego wykorzystania. Zastanawialiśmy jak z niej korzystać (również komercyjnie) i jak przygotowywać się na twórczość, która trafi do domeny w kolejnych latach. To szczególnie ważne dla instytucji kultury, które mają największy wpływ na promocję tych zasobów oraz firm i przedsiębiorców, którzy dopiero odkrywają komercyjny potencjał domeny. Temu poświęcone były warsztaty, podczas których odpowiadaliśmy wspólnie na pytania o to, jaki potencjał zasoby z domeny publicznej mogą mieć w projektach społecznych, komercyjnych i jak pracować z tymi zasobami w instytucjach kultury. (więcej…)