Nie tak dawno, 2 lipca, nowa ustawa antyterrorystyczna z przepisami zezwalającymi na blokowanie stron internetowych weszła w życie, a już kolejne ministerstwo pracuje nad tym, by blokowanie internetu stało się powszechną praktyką. Tym razem Ministerstwo Finansów przedstawiło pomysł na zmiany w ustawie o grach hazardowych.

 

Centrum Cyfrowe przedstawiło opinię w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o grach hazardowych i innych ustaw (dotyczy projektu z 23 maja 2016) – dokument dostępny w formacie PDF.

 

6050121954_6c14a1887a_z

https://www.flickr.com/photos/45378259@N05/6050121954, CC-BY

We współczesnym świecie interes publiczny taki jak ograniczenie dostępu do nielegalnych usług hazardowych, musi być ważony wraz z innymi wartościami: wolnością słowa, domniemaniem niewinności, prawem do sądu oraz swobodą prowadzenia działalności gospodarczej. Mechanizm blokowania danych w internecie nie polega na usunięciu treści, a blokowaniu dostępu do nich poprzez filtrowanie zapytań o dostęp do danego adresu internetowego. Wprowadzenie takiego mechanizmu w przypadku jednego rodzaju danych, dodatkowo bez efektywnej kontroli sądowej, może skutkować chęcią blokowania różnych innych treści, także związanych z działalnością strażniczą czy aktywnością obywatelską polegającą na wyrażaniu sprzeciwu w debacie publicznej. Przepisy te tworzą podwaliny dla  cenzury prewencyjnej i będą miały negatywny wpływ na rozwój społeczeństwa informacyjnego.

Projekt zmieniający ustawę o grach hazardowych przewiduje utworzenie „rejestru niedozwolonych stron”. Mają do niego być wpisywane „adresy elektroniczne pozwalające na identyfikację stron internetowych lub innych usług zawierających treści umożliwiające urządzanie gier hazardowych bez zezwolenia udzielonego zgodnie z przepisami ustawy lub uczestniczenie w tych grach”. Sam wpis do rejestru będzie dokonywany przez Ministra Finansów, a przedsiębiorcy telekomunikacyjni będą mieli obowiązek blokowania dostępu do wszystkich umieszczonym tam stron. Raz na pół roku szef resortu finansów będzie zobowiązany wysyłać do Sądu Okręgowego w Warszawie sprawozdanie wskazujące, jakie strony wpisano do rejestru i dlaczego.

Pragniemy również wyrazić nasz sprzeciw w związku z trybem prac nad ustawą. Rejestr niedozwolonych stron dotyczy tak istotnych praw jednostki, jak gwarantowane przez Konstytucję RP wolność wyrażania poglądów i pozyskiwania informacji (art. 54) i prawo do sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy (art. 45).

 

Centrum Cyfrowe, w odpowiedzi na zaproszenie Ministerstwa Cyfryzacji, złożyło stanowisko dotyczące Programu Otwierania Danych Publicznych.  Przede wszystkim chcieliśmy wyrazić poparcie dla Programu Otwierania Danych Publicznych oraz satysfakcję z faktu, że Ministerstwo Cyfryzacji rozwija ten kierunek w celu tworzenia nowoczesnej administracji publicznej w Polsce. Widzimy w programie realizację postulatów sformułowanych przez nas w 2011 roku w Mapie drogowej otwartego rządu w Polsce.

Pełna treść stanowiska wraz z naszymi postulatami dostępna jest w formacie PDF.

Program Otwierania Danych Publicznych przygotowany w Ministerstwie Cyfryzacji ma służyć pełniejszemu wykorzystaniu potencjału informacji gromadzonych przez administrację.

Rekomendacje Centrum Cyfrowego:

  1. Termin „dane publiczne”

Zdajemy sobie sprawę, że termin „dane publiczne” przyjął się jako potoczny odpowiednik terminu „informacje sektora publicznego”. Mająć to na uwadze rekomendujemy bardziej precyzyjne określenie w programie jego zakresu przedmiotowego. Program powinien obejmować nie tylko zdefiniowany ustawowo „zasób publiczny”, ale także inne rodzaje informacji sektora publicznego.
5538036200_72b4ff6903_z (więcej…)

Centrum Cyfrowe wraz z innymi organizacjami i instytucjami przedstawiło swoje stanowisko w konsultacjach Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego  dotyczących prawa panoramyprawa pokrewnego wydawców.

 

Chcemy, żeby projekty takie jak Wikipedia nadal działały i aby każdy mógł publikować zdjęcia z wakacji. Powiedzieliśmy TAK prawu panoramy. Chcemy, żeby internet nadal oparty był na wymianie linków, agregaty informacji istniały i żeby bez obaw można było polecać swoje ulubione artykuły znajomym przez portale społecznościowe. Powiedzieliśmy NIE prawu pokrewnemu wydawców. W odpowiedzi na nasz apel stanowiska wsparły (niektóre podmioty podpisały się tylko pod jednym stanowiskiem):

Centrum Edukacji Obywatelskiej 
Fundacja Culture Shock
Fundacja Humanites
Internet Society (ISOC) Polska 
Instytut Kultury Miejskiej 
Ośrodek Edukacji Informatycznej i Zastosowań Komputerów w Warszawie
Stowarzyszenie Muzeów Uczelnianych
Wikimedia Polska

(więcej…)

Dotyczy projektu ustawy o działaniach antyterrorystycznych z 5 maja 2016 w zakresie blokowania danych informatycznych mających związek ze zdarzeniem terrorystycznym

We współczesnym świecie bezpieczeństwo musi być ważone wraz z innymi wartościami: wolnością słowa, prawem do prywatności, domniemaniem niewinności.  Przepisy kreujące infrastrukturę bezpieczeństwa muszą być precyzyjne, proporcjonalne, a przede wszystkim skuteczne. Skoro tworzą ograniczenia dla swobody ruchu czy wypowiedzi, jako społeczeństwo nie możemy pozwolić sobie na wdrażanie regulacji, które nie przynoszą dobrych rezultatów przy tego rodzaju ograniczeniach. Możliwość zablokowania dostępu do danych ponieważ mogą one mieć związek ze zdarzeniem terrorystycznym nie spełnia żadnego z warunków, które powinny być brane pod uwagę przy tworzeniu polityk bezpieczeństwa. Blokowanie jest łatwe do obejścia, nieskuteczne dla realizacji tak zdefiniowanego celu oraz otwiera możliwości nadużycia infrastruktury blokującej dla celów wykraczających poza oryginalny zamysł ustawodawcy.

 

Projekt ustawy antyterrorystycznej w zakresie blokowania danych informatycznych mających związek ze zdarzeniem terrorystycznym  budzi następujące zastrzeżenia:

1. Nieefektywność

Blokowanie treści w internecie nie usuwa ich trwale z sieci, a jedynie blokuje ich dostępność. W stosunku do treści o niskiej szkodliwości czy braku znamion przestępstwa jest to rozwiązanie nieproporcjonalne, a w stosunku do treści które są nielegalne nie rozwiązuje ono problemu ich ogólnej dostępności po czasie trwania blokady. Rozwiązanie to jest zarazem nazbyt restrykcyjne dla ogółu przypadków i nieskuteczne dla tych, które wymagają rzeczywistej interwencji organów ścigania. Jako takie nie realizuje celu ustawy i dlatego też nie powinno być narzędziem w walce z zagrożeniem terrorystycznym.

Blokowanie stron nie dosięgnie też ewentualnych treści o charakterze terrorystycznym, gdyż nie są one dostępne w miejscach, gdzie blokowanie treści mogłoby skutecznie zajść. Zdaniem twórców projektu proponowane rozwiązanie ma zapobiegać prowadzeniu działalności terrorystycznej przez organizacje terrorystyczne, szczególnie w kontekście instruktażu i kontaktowania się z członkami siatki terrorystycznej. Należy pamiętać, że treści udostępniane przez organizacje terrorystyczne rzadko dostępne są w tradycyjny sposób, o wiele częściej wykorzystywany jest tzw. darknet (inaczej deep net, poziom sieci niedostępny dla przeciętnego użytkownika, wymagający koszystania z określonych narzędzi i ustawień), który wymyka się krajowym regulacjom.

 

2. Niebezpieczny precedens

Mechanizm blokowania danych w internecie nie polega na usunięciu treści, a blokowaniu dostępu do nich poprzez filtrowanie zapytań o dostęp do danego adresu internetowego. Wprowadzenie takiego mechanizmu w przypadku jednego rodzaju danych, dodatkowo bez efektywnej kontroli sądowej, może skutkować chęcią blokowania różnych innych treści, np. pornograficznych czy hazardowych, ale także związanych z działalnością strażniczą czy aktywnością obywatelską polegającą na wyrażaniu sprzeciwu w debacie publicznej. Przepisy te tworzą podwaliny dla  cenzury prewencyjnej i będą miały negatywny wpływ na rozwój społeczeństwa informacyjnego.

 

3. Brak precyzyjnych definicji

Korzystanie z internetu, a przede wszystkim publikowanie,  jest formą korzystania z wolności słowa, gwarantowanej zarówno przez Konstytucję RP jak i Europejską Konwencję Praw Człowieka. Ewentualne ograniczenia tego konstytucyjnego prawa muszą spełniać zasady proporcjonalności, co nie ma miejsca w projekcie.

Po pierwsze, określenie “dane informatyczne” jest bardzo szerokie i może dotyczyć zarówno poszczególnych treści, jak i funkcjonowania całych portali internetowych, w tym również społecznościowych. W efekcie działanie Szefa ABW może doprowadzić do zablokowania protokołów, na których opierają się komunikatory (Facebook, Twitter) czy sieci anonimowej wymiany danych. Po drugie, żądanie Szefa ABW uzależnione jest tylko od związku danych z przestępstwem o charakterze terrorystycznym – definicja tego pojęcia jest również bardzo szeroka i niedookreślona. W proponowanym projekcie zarówno pojęcie “danych informatycznych” jak i “przestępstw o charakterze terrorystycznym” definiowane będzie przez Szefa ABW, przez co skutkować może szeroką kontrolą zarówno treści, jak i sposobu funkcjonowania internetu.

(więcej…)

Ustawa o ponownym wykorzystywaniu informacji sektora publicznego (ISP) wchodzi w życie 16 czerwca. Zapewnia ona  bardziej przejrzyste i łatwiejsze stosowanie reguł ponownego wykorzystywania informacji sektora publicznego. Jedną z najważniejszych zmian jest określenie jednolitych zasad i standardów udostępniania zasobów dziedzictwa kultury. Ustawa przewiduje możliwość pobierania opłat za udostępnianie ISP przez muzea – Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przygotowuje projekt rozporządzenia w tej sprawie.

Nasze stanowisko w sprawie maksymalnych stawek opłat za ponowne wykorzystanie informacji sektora publicznego nakładanych przez muzea znajdziesz tutaj.

Screen Shot 2016-04-29 at 12.09.23

Na stronie https://tuinderlusten-jheronimusbosch.ntr.nl/en możecie odbyć fascynującą podróż po obrazie Hieronima Boscha „Ogród rozkoszy ziemskich” właśnie dzięki możliwości ponownego wykorzystania zasobów dziedzictwa.

 

Przeprowadzona w ostatnich latach digitalizacja zasobów sztuki i dziedzictwa polskich instytucji kultury, zwłaszcza muzeów, jest ogromną szansą na demokratyzację dostępu do kultury. Uważamy jednak, że przedstawiona propozycja maksymalnych stawek opłat zawiera kwoty na tyle wysokie, że uruchomiony już potencjał ponownego wykorzystania nie będzie w pełni się realizował w sposób, jaki już możemy zaobserwować.

W naszej opinii na temat przyjętego tekstu ustawy o re-use z zadowoleniem podkreślaliśmy progresywne rozwiązania – poszerzony został katalog dokumentów udostępnianych w celu ponownego wykorzystywania o zasoby będące w posiadaniu bibliotek (w tym naukowych), muzeów i archiwów państwowych, a ustawa reguluje również dostęp obywateli do danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej oraz Państwowego Instytutu Geologicznego, co wcześniej wywoływało wiele kontrowersji. Naszym zdaniem nakładanie tak wysokich stawek za wykorzystywanie informacji sektora publicznego będzie krokiem w tył w kwestii dostępności i wykorzystywania przez obywateli informacji sektora publicznego, w tym przypadku zasobów dziedzictwa narodowego.

Chcesz wiedzieć więcej o potencjale ponownego wykorzystania zasobów dziedzictwa kultury? Zajrzyj do raportu opracowanego przez Smithsonian Institution.

 

Dlatego też postulujemy, aby zaniechać pobierania opłat za udostępnianie już zdigitalizowanych materiałów, niezależnie od celu ich wykorzystania. Ponadto jesteśmy przekonani, że dalsze finansowanie digitalizacji zasobów polskich muzeów jest konieczne, a opłaty z tytułu udostępniania cyfrowych zasobów nie powinny być traktowane jako źródło środków finansowych na ten cel. Apelujemy do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego o ustalenie stawek adekwatnych i oddających realną wycenę godzinową pracy muzealników, która nie będzie zniechęcała do ponownego wykorzystywania zasobów dziedzictwa narodowego – równą niezależnie od celu wykorzystania dla podmiotów komercyjnych i niekomercyjnych.

W odpowiedzi na zaproszenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego do udziału w pracach nad wdrożeniem do polskiego porządku prawnego dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/26/UE z dnia 26 lutego 2014 r. w sprawie zbiorowego zarządzania prawami autorskimi i prawami pokrewnymi oraz udzielania licencji wieloterytorialnych dotyczących praw do utworów muzycznych do korzystania online na rynku wewnętrznym, przedstawiliśmy nasze stanowisko.

Pełna treść stanowiska dostępna jest w formacie PDF.

Jako jedyni w Polsce przeprowadziliśmy kompleksowe badanie danych finansowych organizacji zbiorowego zarządzania. Autorzy i autorki raportu przyjęli sobie za cel próbę̨ odpowiedzi na pytania o skuteczność́ przyjętego mechanizmu funkcjonowania polskich organizacji zbiorowego zarządzania ze względu na społeczne znaczenie tych podmiotów. Braliśmy również udział we wcześniejszych konsultacjach dotyczących samej dyrektywy.

Z zadowoleniem zauważamy, że większość regulacji zawartych w rozdziałach I i II Dyrektywy dotyczących funkcjonowania i przejrzystości finansowej wszystkich organizacji zbiorowego zarządzania została już wprowadzona do polskiego prawa, w ty w szczególności obowiązek publikacji sprawozdań finansowych. W tym zakresie implementacja Dyrektywy do polskiego porządku prawnego nie powinna stwarzać trudności. Polski ustawodawca w znacznej mierze wyprzedził ustawodawcę europejskiego wprowadzając standardy przejrzystości dla polskich OZZ.

Niewątpliwie jednak implementacja dyrektywy stwarza możliwość wprowadzenia zmian w prawie autorskim w celu lepszej adaptacji regulacji do potrzeb społeczeństwa informacyjnego. Jeśli organizacje zbiorowego zarządzania chcą pozostać ważnym pośrednikiem dla rekomercjalizującej się kultury i odpowiedzialnie zarządzać swoją reputacją, powinny modyfikować myślenie o swojej roli w ochronie praw autorskich. W czasach rozwoju mediów społecznościowych, elektronicznych usług płatniczych (w tym mikropłatności) przy praktycznie nieograniczonych możliwościach wyszukiwania poprzez sieć i przeglądarki, znaczenie podmiotów, których głównym celem jest zbiorowe pobieranie inkaso będzie malała. Będzie bowiem z czasem łatwa do zastąpienia, częściowo poprzez bezpośredni kontakt z fanami, a częściowo poprzez funkcje automatycznego zliczania odsłuchań, przeliczania należności z tytułu eksploatacji praw według dowolnego algorytmu, po zautomatyzowaną realizację płatności. Zmiany w prawie autorskim powinny zmierzać w kierunku takiego uregulowania kwestii OZZ, aby z jednej strony były one podmiotami transparentnymi, a z drugiej posiadały możliwość przystosowania się do zmieniających się warunków cyfrowych.

(więcej…)

W odpowiedzi na zaproszenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego do udziału w pracach nad przygotowaniem stanowiska Rządu RP w konsultacjach dotyczących ram prawnych w zakresie egzekwowania praw własności intelektualnej, przedstawiliśmy nasze stanowisko.

Pełna treść naszego stanowiska dostępna jest w formacie PDF.

Uważamy, że z perspektywy użytkowników internetu nie ma konieczności rewizji dyrektywy 2004/48/WE w sprawie egzekwowania praw własności intelektualnej (IPRED) w celu zaostrzenia jej postanowień. Jeżeli wskazane byłyby zmiany, to tylko takie, które pozwalałyby zachować właściwą równowagę pomiędzy interesami odbiorców a ochroną praw twórców treści. Konieczne są natomiast zmiany łagodzące represyjność prawa autorskiego, na co wskazywaliśmy wielokrotnie w stanowiskach Centrum Cyfrowego.

  1. Należy odstąpić od zarówno cywilnego, jak i karnego ścigania obywateli wymieniających się plikami na niekomercyjna skalę, w tym należy odstąpić od ścigania tych twórców utworów zależnych, którzy dokonują remiksu na niekomercyjną skalę. Sankcje karne za naruszanie praw własności intelektualnej przez osoby fizyczne powinny zostać zminimalizowane.
  2. Należy wprowadzić mechanizmy umożliwiające swobodne korzystanie przez obywateli z uprawnień dozwolonego użytku, w tym bezpośredni zakaz umownego wyłączania prawa dozwolonego użytku lub wprowadzania zabezpieczę technicznych uniemożliwiających wykonywanie przez obywateli przysługujących im praw.
  3. Nie można dopuścić do sytuacji aby dostawcy Internetu lub serwisy hostingowe zmuszani byli do filtrowania treści na podstawie nakazów nałożonych przez sądy cywilne egzekwujące prawa własności intelektualnej, wbrew postanowieniom dyrektywy WE/21/2000 („e-Commerce”).

(więcej…)

Centrum Cyfrowe, w odpowiedzi na zaproszenie Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, złożyło stanowisko dotyczące otoczenia regulacyjnego platform i pośredników internetowych, przetwarzania danych, chmur obliczeniowych i gospodarki współpracy. Dokument ma wspomóc przygotowanie kompleksowego stanowiska RP odpowiadającego na potrzeby wszystkich zaangażowanych w budowanie Jednolitego Rynku Cyfrowego, które zostanie przedstawione w konsultacjach prowadzonych przez Komisję Europejską.

Pełna treść stanowiska wraz z naszymi postulatami dostępna jest w formacie PDF.

Najważniejszym aspektem  wymagającym podkreślenia jest, w naszej ocenie, rola platform internetowych i pośredników w budowaniu gospodarki opartej na wiedzy. Zarówno sposób sformułowania pytań zawartych w kwestionariuszu, jak i ich ogólny wydźwięk zmierzający do zwiększenia zakresu regulacji prawnych, w naszej ocenie pomija pozytywne aspekty działalności platform oraz ich wpływ na powstanie ekosystemu internetowego w obecnym jego kształcie. Dość tylko powiedzieć, że pozytywne znaczenie dla gospodarki i społeczeństwa zarówno platform, jak i pośredników internetowych, był przedmiotem licznych analiz, raportów i ekspertyz, jak chociażby opublikowanych w 2015 r. raportów firmy Oxera, organizacji EDIMA czy Copenhagen Economics.

Jesteśmy wyraźnie przeciwni wprowadzaniu dodatkowych regulacji nakładających obowiązki na pośredników internetowych czy zwiększających zakres narzędzi właścicieli praw, o ile nie będzie się to łączyć ze zwiększeniem korzyści dla uczestników rynku (np. zwiększenie zakresu dozwolonego użytku, ochrona tzw. domeny publicznej czy ograniczenie monopolu wynikającego z praw wyłącznych).

(więcej…)

Centrum Cyfrowe, w odpowiedzi na zaproszenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, złożyło stanowisko dotyczące projektu rozporządzenie MKiDN w sprawie wykazu źródeł, których sprawdzenie jest wymagane w ramach starannych poszukiwań uprawnionych do utworów i przedmiotów praw pokrewnych, które mogą być uznane za osierocone oraz sposobu dokumentowania informacji o wynikach starannych poszukiwań. Rozporządzenie to stanowi wykonanie  upoważnienia zawartego w art. 356 ust. 9 ustawy prawo autorskie po zmianach wprowadzonych przez nowelę z dnia 11 września 2015 roku.

Projekt rozporządzenia reguluje kwestie dotyczące utworów osieroconych i procedury starannego poszukiwania:

Pełna treść stanowiska wraz z naszymi postulatami dostępna jest w formacie PDF.

Niewątpliwie wymóg przeprowadzenia starannych poszukiwań uprawnionych do utworów i przedmiotów praw pokrewnych, które mogą zostać uznane za osierocone jest niezbędny, aby zapewnić tym podmiotom należyty poziom ochrony ich praw.

(więcej…)

W związku z rozpoczęciem realizacji Strategii Jednolitego Rynku Cyfrowego, która przewiduje m.in. przegląd dyrektywy 2010/13/UE  o audiowizualnych usługach medialnych, Komisja Europejska ogłosiła konsultacje publiczne w celu zebrania opinii na temat zasad funkcjonowania europejskiego rynku mediów audiowizualnych. Przegląd dyrektywy o audiowizualnych usługach medialnych stanowi element programu prac Komisji w ramach programu sprawności i wydajności regulacyjnej (REFIT). Stanowiska zebrane w konsultacjach mają posłużyć jako punkt wyjścia do rewizji dyrektywy.

Na podstawie wyników wcześniejszych konsultacji społecznych Komisja określiła następujące kwestie, które należy wziąć pod uwagę w ramach oceny i przeglądu dyrektywy o audiowizualnych usługach medialnych i które były przedmiotem niniejszych konsultacji:

  1.      zapewnienie równych warunków działania w zakresie audiowizualnych usług medialnych;
  2.      zapewnienie optymalnego poziomu ochrony konsumentów;
  3.      ochrona użytkowników oraz zakaz nawoływania do nienawiści i dyskryminacji;
  4.      promowanie europejskiej treści audiowizualnej;
  5.      wzmocnienie jednolitego rynku;
  6.     wzmocnienie wolności i pluralizmu mediów, dostępu do informacji i dostępu do treści dla osób niepełnosprawnych.

 

Centrum Cyfrowe czuje się zobowiązane zabrać głos w dyskusji w sprawie wybranych aspektów Dyrektywy o audiowizualnych usługach medialnych i kierunku potencjalnych zmian.  Zależy nam, aby myśleć o ewentualnych zmianach regulacji usług audiowizualnych w taki sposób, aby internet nadal pozostał otwartą, niezależną i neutralną platformą wymiany treści, gdzie interakcje pomiędzy użytkownikami są ograniczane tylko w ostateczności.

Pełna treść stanowiska wraz z naszymi szczegółowymi postulatami dostępna jest w formacie PDF.

(więcej…)